Do obrzydliwego zdarzenia doszło w środę (18 października) niedługo po spotkaniu drugiej kolejki damskiego EuroCupu pomiędzy VBW Arką Gdynia a Elfic Fribourg. Polski zespół wygrał pewnie - 77:47.
Potem były niestety już tylko nerwy. Wszystko z powodu wydarzeń, które miały miejsce w klubie muzycznym Tkacka w Gdańsku. Pobito tam gwiazdę gdyńskiego zespołu - Mikaylę Cowling ze Stanów Zjednoczonych.
"Została kilkukrotnie uderzona w głowę przez nieznanego sprawcę" - przekazywała podinsp. Magdalena Ciska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku portalowi WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki
Serwis "Przegląd Sportowy Onet" przekazał za to, że Amerykanka padła ofiarą jednego z ochroniarzy klubu muzycznego Tkacka. Skandaliczne sceny miały odbyć się w toalecie. Właściciele lokalu wystosowali oświadczenie dotyczące całej sprawy.
"W związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w dniu 18 października 2023 roku na terenie klubu wyrażamy głębokie ubolewanie nad zaistniałą sytuacją i potępiamy wszelkiego rodzaju agresję przeciwko komukolwiek, szczególnie kobietom" - czytamy w oświadczeniu klubu muzycznego Tkacka w Gdańsku wysłanemu "Przeglądowi Sportowemu Onet"
"Pragniemy wskazać, że klub jest ochraniany przez firmę zewnętrzną, a w zdarzeniu nie uczestniczył pracownik naszego klubu. Niezależnie od powyższego, w pełni współpracujemy z policją. Udostępniliśmy natychmiast cały dostępny monitoring i będziemy dążyć do pełnego wyjaśnienia sytuacji oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych" - dodano.
Skandaliczne zdarzenie wywołało ogromne poruszenie w Polsce. Potępił je m.in. prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, który opublikował w mediach społecznościowych ostry wpis.
Zobacz też:
Świetny debiut Mate Vucicia. Twarde Pierniki sprawiły niespodziankę