Pierwszy raz Lotosu, Bibrzycka bohaterką Jekaterynburga - podsumowanie trzeciego dnia 2. kolejki Euroligi Koszykarek

Krzysztof Kaczmarczyk 05 Listopada 2009, 22:58

Grupa A

20 punktów, 6 zbiórek, 4 zbiórki i 4 przechwyty - to dorobek Agnieszki Bibrzyckiej w konfrontacji jej UMMC Jekaterynburg z Cras Basket Taranto. Polska rzucająca była najskuteczniejszą zawodniczką zaciętej konfrontacji we Włoszech i z pewnością wszyscy wybaczą jej popełnienie aż 7 strat. Reprezentantka Polski była bowiem jedną z głównych autorek drugiej wygranej w Eurolidze Mistrzyń Rosji. Przed spotkanie wszystko wskazywało na to, że Rosjanki nie będą miały najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Parkiet zweryfikował jednak wszystkie te zapowiedzi. Spotkanie znakomicie rozpoczęła Kathy Wambe, która po pierwszej kwarcie miała na swoim koncie już 11 punktów i wlała w swoje koleżanki nadzieję na dobry wynik. Wyrównana walka trwała do ostatnich sekund spotkania. Kluczową dla losów spotkania akcję przeprowadziła dopiero na 15 sekund przed końcem Maria Stepanova, która przeprowadziła akcję 2+1, wyprowadzając UMMC na prowadzenie 75:70. Potem próbę nerwów na linii rzutów wolnych wytrzymała Biba i wygrana UMMC stała się faktem.

Wyniki:

TEO Wilno - Ros Casaras Walencja 48:78 (11:18, 10:26, 9:19, 18:15)
(Q.Hollingsworth 12 (10 zb), R.Montgomery 10, G.Paugaite 9, M.Bjelica 6 - D.Milton-Jones 23, E.DeSouza 14, A.Montanana 10, L.Palau 9)

TTT Ryga - Galatasaray Stambuł 60:66 (11:12, 17:15, 20:15, 12:24)
(L.Weaver 25, K.Karklina 11, C.Lima 8, A.Brumermane 8 - S.Young 30, N.Yigit 10, J.Perkins 8, I.Vecerova 6)

Cras Basket Taranto - UMMC Jekaterynburg 72:79 (25:18, 18:21, 18:21, 11:19)
(M.Mahoney 17, J.Montagnino 16, R.Brunson 14, K.Wambe 13 - A.Bibrzycka 20, S.Gruda 16, A.Wauters 14, D.Nolan 11)

Tabela:

1. Ros Casares Walencja 2 2 0 4 196:86
2. UMMC Jekaterynburg 2 2 0 4 164:128
3. Galatasaray Stambuł 2 2 0 4 142:124
4. Cras Basket Taranto 2 0 2 2 136:155
5. TEO Wilno 2 0 2 2 104:163
6. TTT Ryga 2 0 2 2 98:184

Grupa B

Tylko przez 20 minut koszykarki ESB Lille Metropole były równorzędnymi rywalkami dla faworyzowanej ekipy Beretty Familia Schio. Francuzki po pierwszej połowie traciły do gospodyń tej potyczki tylko jedno oczko, ale po zmianie stron nie zdołały utrzymać tego dystansu i ostatecznie uległy różnicą aż 22 punktów. Kluczem do drugiej wygranej włoskiego teamu była zespołowość. Aż 6 koszykarek Schio zapisało na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe, a najwięcej, bo 19, wywalczyła znana z występów w WNBA Raffaella Masciadri. Wśród rywalek brylowała Emilie Gomis, która z dorobkiem 25 punktów była najskuteczniejszą zawodniczką tego pojedynku. Dzięki tej wygranej ekipa ze Schio awansowała na pozycję lidera tej grupy, wyprzedzając Wisłę Can Pack różnicą małych punktów.

Wyniki:

Gospic Croatia - Halcon Avenida Salamanka 52:75 (16:13, 16:17, 11:23, 9:22)
(J.Ivezic 13, A.Jelavic 13, I.Bogoje 6, L.Augustine 6 - S.Lyttle 17 (10 zb), O.Podkovalnikova 15, I.Sanchez 14, L.Willingham 10)

Wisła Can Pack Kraków - MiZo 2010 Pecs 85:78 (24:16, 15:20, 15:22, 31:20)
(J.Burse 20 (15 zb), I.Castro-Marques 20, E.Kobryn 15 (10 zb), M.Fernandez 12 - N.Ohlde 17, D.Ivanyi 16 (10 zb), K.Mazzante 14, Z.Fegyverneky 11)

Beretta Familia Schio - ESB Lille Metropole 92:70 (22:24, 18:15, 26:14, 26:17)
(R.Masciadri 19, N.Antibe 16, E.Moro 14, M.Coleman 11 - E.Gomis 25, J.Anderson 15, L.Comfort 8, E.Bartel 8)

Tabela:

1. Beretta Familia Schio 2 2 0 4 150:125
2. Wisła Can Pack Kraków 2 2 0 4 150:138
3. Halcon Avenida Salamanka 2 1 1 3 135:117
4. ESB Lille Metropole 2 1 1 3 143:151
5. MiZo Pecs 2010 2 0 2 2 133:143
6. Gospic Croatia 2 0 2 2 111:151

Grupa C

Wyniki:

ZVVZ USK Praga - Rivas Ecopolis Madryt 76:83 (4:22, 33:18, 16:22, 23:21)
(L.Whalen 18, K.Elhotova 18, C.Kraayeveld 17 (10 zb), S.LeDrean 8 - C.Langhorne 32 (11 zb), A.Cruz 16, J.Dubljevic 13, P.Ujhelyi 9)

Good Angels Koszyce - CJM Bourges Basket 53:64 (16:20, 15:11, 9:20, 13:13)
(C.Dupree 16, K.Hrickova 12, A.Kostaki 6, S.Crossley 6 - E.Miyem 16, E.Carson 13, E.Ndongue 9, K.Manic 8)

MKB Euroleasing Sopron - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 78:64 (18:18, 24:13, 21:13, 15:20)
(J.Milovanovic 21, A.Holt 16, E.Ratkaine 11, D.Horti 9 - J.Żurowska 15, L.Sapova 13, I.Piekarska 8, A.Kaczmarczyk 8)

Tabela:

1. Rias Ecopolis Madryt 2 2 0 4 168:136
2. MKB Euroleasing Sopron 2 2 0 4 152:127
3. CJM Bourges Basket 2 1 1 3 117:113
4. ZVVZ USK Praga 2 1 1 3 136:136
5. Good Angels Koszyce 2 0 2 2 116:138
6. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 2 0 2 2 124:163

Grupa D

Pierwszą wygraną w Eurolidze odniosły Mistrzynie Polski, koszykarki Lotosu Gdynia, które pokonały we własnej hali Wicemistrzynie Francji Tarbes Gespe Bigorre. Gdynianki, które były zdecydowanym faworytem tej potyczki, musiały mocno się napracować, żeby odnieść końcowy sukces. Nie był by on jednak możliwy, gdyby w tym meczu nie wystąpiła chora Ivana Matovic. Serbka, która borykała się z przeziębieniem i temperaturą, spędziła na parkiecie 18 minut, zdobywając 16 punktów i zbierając z tablic 5 piłek. Podopieczne Jacka Winnickiego powinny ten mecz wygrać zdecydowanie więcej, niż tylko 5 punktów. W połowie czwartej kwarty było już 65:53, ale Francuzki powróciły do gry i dzięki najskuteczniejszej zawodniczce Charde Houston zrobiło się w pewnym momencie tylko 67:64. Skuteczna egzekucja rzutów wolnych w ostatniej minucie spotkania pozwoliło jednak Mistrzyniom Polski dowieźć wygraną do końcowej syreny spotkania.

Wyniki:

Frisco Sika Brno - Fenerbahce Stambuł 74:66 (27:16, 20:12, 9:19, 18:19)
(E.Viteckova 19, D.Bonner 17, T.McWilliams 13, H.Horakova 7 - N.Powell 16, P.Taylor 16, N.Nevlin 15, N.Yilmaz 10)

Lotos Gdynia - Tarbes Gespe Bigorre 73:68 (20:21, 14:13, 22:17, 17:17)
(S.Christon 19, I.Matovic 16, E.Phillips 14, M.Leciejewska 11 - C.Houston 19 (10 zb), F.Eldebrink 15, I.Yacoubou-Dehoui 10, F.Sacko 7)

Szeviep Szeged - Spartak Moskwa Region (przełożony)

Tabela:

1. Fenerbahce Stambuł 2 1 1 3 141:141
2. Lotos Gdynia 2 1 1 3 140:143
3. Tarbes Gespe Bigorre 2 1 1 3 149:153
4. Frisco Sika Brno 2 1 1 3 145:161
5. Spartak Moskwa Region 1 1 0 2 95:71
6. Szeviep Szeged 1 0 1 1 80:81