To były dwie różne połowy. Pierwsza - świetna w wykonaniu San Antonio Spurs, w której wypracowali sobie już aż 19 punktów przewagi. Druga - już o wiele, wiele gorsza.
Memphis Grizzlies wygrali trzecią kwartę 36:26, czwartą 33:14, a cały mecz 120:108. Gości do sukcesu poprowadził duet Desmond Bane - Jaren Jackson, który zdobył wspólnie 53 punkty.
Spurs doznali już ósmej z rzędu, a w sumie dziesiątej porażki w tym sezonie. Mają bilans 3-10 i plasują się na dole Konferencji Zachodniej. - Każdy z nas jest zawiedziony i próbuje dawać z siebie wszystko - zaznaczał turecki skrzydłowy Spurs, Cedi Osman.
Cieszyć może jednak dobra postawa Polaka. Jeremy Sochan przeciwko Grizzlies spędził na parkiecie 32 minuty, zdobywając w tym czasie 16 punktów, pięć zbiórek, trzy asysty i dwa przechwyty. Popełnił też trzy straty i trzy faule. Ale był skuteczny. 20-latek trafił 5 na 8 oddanych rzutów z pola (1/2 za trzy) i 5 na 6 wolnych.
ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"
- Byliśmy już w takiej sytuacji. W pierwszej połowie zdobyliśmy przewagę 19 punktów, ale mieliśmy problemy z jej utrzymaniem. Były momenty, w których najważniejsza była fizyczność. Wtedy zaczynała się nasza niemoc w ofensywie. Kiedy nie zdobywasz punktów, a cały czas musisz biegać do obrony, twoja przewaga znika – mówił o sobotnim meczu trener Gregg Popovich.
Gospodarzom na nic zdały się 22 oczka Keldona Johnsona. Środkowy Victor Wembanyama miał double-double (19 punktów, 13 zbiórek), ale trafił tylko 6 na 17 rzutów z gry. Francuz zanotował też aż osiem bloków.
Wynik:
San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 108:120 (35:26, 33:25, 26:36, 14:33)
(Johnson 22, Wembanyama 19, Collins 16, Sochan 16 - Jackson Jr. 27, Bane 26, Aldama 17, Williams 17)
Zobacz także:
Wielki rzut na zwycięstwo! Takiej serii GTK jeszcze nie miało
Zwycięstwa drużyn Polaków w Eurolidze