Profesor Skele! Stal rośnie, wzięła "brudny" mecz u mistrzów Polski

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Na zdjęciu: Aigars Skele
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Na zdjęciu: Aigars Skele

Co za mecz w Szczecinie! Arged BM Stal wzięła rewanż na Kingu za ostatnie play-offy i półfinał. Ostrowianie triumfowali 85:81.

To był prawdziwy rollercoaster! Stal prowadziła już w Szczecinie różnicą 21 punktów w pierwszej kwarcie, a następnie też szesnastu w czwartej (73:57). Ale o końcowy triumf drżała do ostatnich sekund. King nie odpuszczał.

Ten mecz miał wiele osobnych historii. Doszło do tego, że trener Andrzej Urban w końcówce nie miał do dyspozycji żadnego zawodnika podkoszowego! Damian Kulig, Nemanja Djurisić, Arunas Mikalauskas i Ojars Silins musieli bowiem opuścić boisko z powodu popełnienia pięciu przewinień.

Wcześniej do szatni odesłany w kontrowersyjnych okolicznościach został Tony Meier. Amerykanin po celnym rzucie za trzy uważał, że był faulowany. Wykłócał się z sędzią, za co dostał przewinienie techniczne i był to w sumie jego piąty faul osobisty. Powtórki pokazały, że w tej sytuacji mógł mieć rację.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

King, już Meiera, mimo wszystko walczył o zwycięstwo do ostatnich sekund. Doprowadził do stanu 71:73, notując serię 14-0. Finisz przejął jednak kapitalny rozgrywający Stali, Aigars Skele.

Łotysz trafił za dwa, a następnie przymierzył też zza łuku w kontrze. Podjął odważną decyzję i to się opłaciło. Dał Stali prowadzenie 80:74, a wynik na 85:81, trafiając jeden z dwóch wolnych, ustalił Michał Chyliński. Działo się.

Skele rzucił w sobotę 23 punkty. Miał 100-proc. skuteczność w rzutach z pola (8/8 z gry, 6/7 za 1)! Dorzucił też pięć zbiórek, osiem asyst i trzy przechwyty, choć miał ponadto pięć na 21 strat Stali. Ale obydwie drużyny popełniały wiele błędów.

King zgubił jeszcze więcej, bo 23 piłki. Zac Cuthbertson uzbierał 15 oczek, a po 13 rzucili Meier i Morris Udeze. Ale to nie wystarczyło.

Trzeba podkreślić, że w końcówce bardzo ważny rzut trafił ponadto Rodney Chatman, autor piętnastu punktów. Amerykanin Stali stawał na wysokości zadania przez cały wieczór. Nie można napisać tego o Kuligu czy Djurisiciu, którzy zaliczyli fatalne zawody - wywalczyli tylko po punkcie i byli słabo dysponowani po obu stronach parkietu. To jednak, tym razem, nie przeszkodziło Stali.

Stalówka rośnie. Odniosła drugie z rzędu, a siódme zwycięstwo w sezonie, jest już na czwartym miejscu w Orlen Basket Lidze. King ma taki sam bilans. Ostrowianie zrewanżowali się drużynie ze Szczecina za ostatnie play-offy i porażkę w półfinale.

Mistrzowie Polski w sobotę byli osłabieni, pauzował Darryl Avery Woodson. W Stali zabrakło Krzysztofa Sulimy.

Wynik:

King Szczecin - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 81:85 (12:30, 28:12, 14:24, 27:19)

King: Zac Cuthbertson 15, Tony Meier 13, Morris Udeze 13, Michał Nowakowski 12, Andrzej Mazurczak 11, Artur Łabinowicz 8, Przemysław Żołnierewicz 5, Kacper Borowski 4, Filip Matczak 0, Maciej Żmudzki 0, Mateusz Samiec 0.

Arged BM Stal: Aigars Skele 23, Ojārs Siliņš 17, Rodney Chatman 15, David Brembly 13, Michał Chyliński 9, Arunas Mikalauskas 6, Nemanja Đurišić 1, Damian Kulig 1, Wiktor Sewioł 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Trefl Sopot 45 31 14 3809 3560 76
2 King Szczecin 44 28 16 3877 3656 72
3 WKS Śląsk Wrocław 41 23 18 3253 3373 64
4 Anwil Włocławek 35 25 10 2999 2719 60
5 PGE Spójnia Stargard 40 19 21 3261 3192 59
6 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 35 21 14 3060 2825 56
7 Legia Warszawa 34 20 14 2918 2825 54
8 MKS Dąbrowa Górnicza 34 17 17 3231 3119 51
9 Polski Cukier Start Lublin 30 16 14 2720 2707 46
10 Dziki Warszawa 30 16 14 2347 2382 46
11 Icon Sea Czarni Słupsk 30 14 16 2332 2395 44
12 Arriva Polski Cukier Toruń 30 13 17 2428 2520 43
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 9 21 2452 2753 39
14 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2577 2729 39
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 8 22 2468 2737 38
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 5 25 2413 2653 35

Zobacz także:
Była walka, ale nie cud. Osłabiony WKS przegrał w EuroCupie
LeBron James dominował w hitowym meczu. Znamy półfinałowe pary turnieju NBA

Komentarze (0)