Bogdan Pamuła: Będziemy na pewno forsować ostre tempo i mocną defensywę

Pojedynek Sportino Inowrocław i Stali Stalowa Wola będzie na pewno ciekawym widowiskiem. Gospodarze będą chcieli za wszelką cenę zwyciężyć w tym pojedynku. Stalowcy po ostatnim zwycięstwie liczą na kolejny sukces. - Na pewno wygrana podbudowałoby moralne naszego zespołu - powiedział portalowi SportoweFakty.pl opiekun zielono-czarnych Bogdan Pamuła.

Koszykarze Stali Stalowa Wola po sześciu kolejkach mają na koncie dwa zwycięstwa. W sobotę zielono-czarni zagrają w Inowrocławiu z miejscowym Sportino, które jeszcze nie wygrało. Gracze z Podkarpacia liczą na kolejne dwa punkty. - Na pewno wygrana podbudowałoby moralne naszego zespołu. W czwartek analizowałem mecz Sportino z Asseco Prokomem Gdynia. Wbrew pozorom, to że oni jeszcze nie wygrali, to nie oznacza, że można ich ograć na stojąco. Bilans jaki obie ekipy mają wcale nie wskazuje na to, że jesteśmy faworytem. Sportino to bardzo mocna drużyna, która rozegrała bardzo dobre zawody z Anwilem. Przegrali zdecydowanie czwartą kwartę, ale to jest zespół walczący. Na pewno chcą się odbić i wyjść z tego dołka, jaki mają w tej chwili. Na pewno zmiana trenera, roszady w składzie i inne ustawienie spowoduje, że zagrają inaczej i będą chcieli za wszelką cenę zwyciężyć w tej konfrontacji. Chcemy potwierdzić swoją dyspozycję i chcielibyśmy zagrać ambitnie, walecznie i skutecznie jak z PBG Basket Poznań. Sportino będzie chciało przełamać swoją niemoc - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opiekun Stalówki Bogdan Pamuła.

W ostatniej ligowej potyczce z PBG Basket Poznań Stalowcy zagrali twardo w obronie oraz na wysokim procencie skuteczności. Sztab szkoleniowy Stali życzyłby sobie podobnego występu w Inowrocławiu. - Na pewno musimy zagrać podobnie w obronie oraz na podobnej skuteczności jak w ostatnim spotkaniu. Mam do dyspozycji 8-10 zawodników. Będziemy na pewno forsować ostre tempo i mocną defensywę. Jeśli potwierdzi się ta skuteczność co ostatnio lub któryś z graczy będzie trafiał bardzo często, to będzie to ważny element, a może i klucz do rozegrania bardzo dobrych zawodów i do zwycięstwa - kontynuuje opiekun beniaminka z Podkarpacia.

W kadrze Stali znajduje się kilku koszykarzy, którzy potrafią świetnie rzucić za trzy punkty. Praktycznie każdy z graczy zielono-czarnych potrafi trafić do kosza zza linii 6.25. W dotychczasowych meczach, oprócz ostatniego, zawodnicy Stalówki nie do końca sprawdzali się w tym elemencie gry. - We wcześniejszych meczach nie potwierdzaliśmy, że naszą mocną stroną są rzuty za trzy punkty. W ostatniej potyczce daliśmy akcent, że stać nas na dobrą dyspozycję w tym elemencie gry. W naszym zespole jest kilku zawodników, którzy potrafią trafić z obwodu. Miejmy nadzieję, że w sobotę znów moi koszykarze dobrze trafiali te trójki - zakończył Bogdan Pamuła.

Źródło artykułu: