Legia podjęła decyzję ws. trenera!

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Marek Popiołek
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Marek Popiołek

To już pewne - Marek Popiołek poprowadzi koszykarską Legię Warszawa co najmniej do końca sezonu 2023/2024! Przypomnijmy, że na początku lutego zastąpił on na tym stanowisku Wojciecha Kamińskiego. Miał pełnić tą funkcję tymczasowo.

Gdy w niedzielę koszykarze Legii Warszawa sięgnęli po Pekao S.A. Puchar Polski w powietrzu unosiło się tylko jedno pytanie: co dalej z Markiem Popiołkiem?

- Chciałbym zostać trenerem Legii. Po to pracuję całe życie, by prowadzić jak najlepsze drużyny. Nie boję się takich wyzwań. Jakakolwiek decyzja zapadnie, to będziemy działali dalej - przyznał potem na konferencji prasowej.

Wiadomo, że władze klubowe prowadziły rozmowy z trenerami zagranicznymi. We wtorek oficjalnie podano jednak informację, że to właśnie Popiołek wygrał swoją szansę.

"Marek Popiołek, który od 5 lutego prowadził pierwszy zespół koszykarskiej Legii Warszawa jako tymczasowy pierwszy szkoleniowiec, pozostanie na tym stanowisku przynajmniej do końca sezonu 2023/24" - ogłosił stołeczny klub.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem

Scenariusz, na który nikt by nie wpadł

- Czuję dumę i radość - przyznał Popiołek po wywalczonym Pucharze Polski. - I to jak życie może zaskakiwać. Nie da się wymyślić takiego scenariusza - dodał.

Popiołek przejął Legię na początku lutego i w dwa tygodnie zrobił z nią dwa duże kroki. Najpierw wygrywając w Lizbonie ze Sportingiem awansował do fazy pucharowej rozgrywek FIBA Europe Cup. Teraz w doskonałym stylu zdobył puchar.

Legia podczas turnieju finałowego prezentowała się znakomicie. Grała z wielką energią i polotem. Czasami wręcz bawiła się grą. Drużyna wyglądała tak, jakby dostała nowy impuls. Trzech kolejnych rywali w drodze po trofeum odprawiła różnicą łącznie 67 punktów.

- Zdobycie Pucharu Polski jest sprawą historyczną dla klubu, wielką dla tych zawodników. Ogromną nagrodą też dla mnie. Nie za dwa tygodnie pracy z drużyną jako tymczasowy pierwszy trener, ale za całe życie koszykarskie - podsumował wszystko Popiołek.

W Orlen Basket Lidze Legia do gry wróci 2 marca. Wtedy w Toruniu zmierzy się z ekipą Arriva Polski Cukier. Aktualnie stołeczny klub z bilansem 11:10 zajmuje ósme miejsce i walczy o miejsce w fazie play-off. Popiołek dostał szansę i ma naprawdę dużo do wygrania.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
LeBron James przekazał ważne wieści. Gdzie zakończy karierę?
Curry o zakończeniu kariery w NBA. Padła deklaracja

Komentarze (4)
avatar
Tańczący z łopatą
23.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właśnie puściłem śmierdzącego bąka.. zaraz idę na kebsa, potem po tabsy.. 
avatar
Armia Obca Wschód
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłoby nieelegancko gdyby po sukcesie w Pucharze Popiołkowi powiedziano do widzenia, zwłaszcza, że rzeczywiście Legia gra pod jego wodzą znacznie lepiej niż za czasów Kamyka. Przynajmniej póki Czytaj całość
avatar
moltenspalding
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czuję się zniesmaczony!, wszak Marcin Gortat na Pudelki był przekonany, że to on poprowadzi Legię. Tak się nie robi. 
avatar
Settler3
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry wybór. Trenerowi - gratuluję.