Niespodzianek brak - podsumowanie 10. kolejki FGE

10. kolejka spotkań Ford Germaz Ekstraklasy obyła się bez niespodzianek. Faworyci wygrywali dość pewnie, może z wyjątkiem Super Pol Tęczy Leszno, która musiała do ostatnich minut drżeć o końcowy sukces z ekipą MUKS-u Poznań. Do pogromu doszło w akademickich derbach, w których wicemistrzynie Polski z Gorzowa Wielkopolskiego pewnie pokonały różnicą 31 punktów INEĘ AZS Poznań. Nadspodziewanie łatwą wygraną odniosły rybniczanki, które mierzyły swoje siły z pruszkowskim beniaminkiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Super Pol Tęcza Leszno - MUKS Poznań 56:50 (17:14, 13:13, 12:11, 14:12)

Dobrze spisujące się w tym sezonie zawodniczki z Leszna miały odnieść kolejną wygraną. Przedmeczowy cel udało się zrealizować, jednak wszyscy myśleli, że nie będzie to zadanie aż tak trudne do wykonania. MUKS walczy o przetrwanie w lidze i w każdym spotkaniu gra na 100 procent swoich możliwości, szukając punktów gdziekolwiek. W Lesznie zawodniczki z Poznania były blisko, ale kolejny raz musiały obejść się smakiem. Raz jeszcze skuteczność zawiodła Aleksandrę Semmler, która tym razem trafiła zaledwie 2 z 13 oddanych rzutów z gry. Podstawowa rzucająca poznańskiego zespołu nie może zaliczyć tego sezonu do udanych, podobnie zresztą jak cała jej drużyna. Gdyby jednak Semmler rzucała tylko trochę lepiej, MUKS z pewnością miałby na swoim koncie więcej sukcesów. W leszczyńskim teamie punktowo słabo wypadła Joanna Walich, ale za to zdominowała walkę na tablicach, zbierając aż 13 piłek. 16 punktów dla Super Pol Tęczy wywalczyła Joanna Czarnecka, a 14 Aleksandra Drzewińska. Tęcza męczyła się bardzo, ale ostatecznie dwa punkty trafiły właśnie do niej.

MVP spotkania: Joanna Czarnecka; 16 punkty (5/9 z gry), 4 zbiórki, 2 przechwyty, asysta

INEA AZS Poznań - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 63:94 (20:22, 12:16, 10:30, 21:26)

Derby akademickie od lat elektryzowały. W tym sezonie jednak nie ma możliwości, by w konfrontacji tych dwóch zespołów było można mówić o emocjach. Wicemistrzynie Polski z Gorzowa Wielkopolskiego przewyższają bowiem swoje rywalki we wszystkich aspektach. Podopieczne Katarzyny Dydek walczyły ile były w stanie, ale starczyło to tylko na pierwszą połowę spotkania. Po przerwie srebrne medalistki z ostatniego sezonu podkręciły tempo i wygrały trzecią ćwiartkę 30:10, co przesądziło o losach spotkania. Wśród gospodyń niezły występ zanotowała jedyna zagraniczna zawodniczka w kadrze INEI Adrianne Ross, która zakończyła to spotkanie z dorobkiem 19 oczek. W gorzowskim teamie tradycyjnie dobrze zagrały wszystkie zawodniczki. Po 18 punktów na swoim koncie zapisały Sydney Spencer i Liudmila Sapova, a 13 dodała Katarzyna Dźwigalska.

MVP spotkania: Sydney Spencer; 18 punktów (7/12 z gry), 4 zbiórki, przechwyt

CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 91:42 (23:11, 18:9, 34:12, 16:10)

Beniaminek z Bydgoszczy do Polkowic przyjeżdżał praktycznie po wyrok. Wyrok okazał się bardzo bolesny, bo Artego w podróż do domu wybrało się z prawie 50-punktowym bagażem. Trudno cokolwiek dobrego napisać o postawie koszykarek z Bydgoszczy, a o samym meczu należy napisać tylko tyle, że się odbył. "Pomarańczowe" zagrały bardzo równo, a największe słowa uznania należą się z pewnością młodziutkiej Karolinie Puss. 15-letnia rzucająca dostała szansę od trenera Krzysztofa Koziorowicza i w pełni ją wykorzystała. Podczas 11 minut spędzonych na parkiecie wywalczyła 6 oczek, trafiając wszystkie oddane rzuty za 2 punkty. W bydgoskiej drużynie z pewnością muszą poszukać jakiegoś rozwiązania na tak słabe występy, gdyż walka o utrzymanie w najwyższej strefie rozgrywkowej może okazać się nie do przejścia.

MVP spotkania: Nadia Parker; 8 punktów (4/6 z gry), 10 zbiórek, 4 asysty, przechwyt

Wisła Can Pack Kraków - Energa Toruń 75:61 (27:8, 15:20, 17:18, 16:15)

Spotkanie w Krakowie miało być jednym z ciekawszych w tej kolejce, ale nic z tego nie wyszło. "Katarzynkom" w uzyskaniu dobrego wyniku nie pomogła nawet kontuzja Eweliny Kobryn. Gospodynie losy spotkania rozstrzygnęły już w pierwszej kwarcie, po której prowadziły 27:8! W pozostałych częściach meczu w pełni kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie i wygrały zasłużenie. Nie do zatrzymania dla toruńskiej defensywy były Janell Burse i Iziane Castro Marques. Obie łącznie zdobyły aż 43 punkty i robiły co chciały w ofensywie. Wśród pokonanych z dobrej strony pokazała się była zawodniczka krakowskiego zespołu Agata Gajda. Rozgrywająca reprezentacji Polski zapisała w swoich statystykach 9 punktów, 6 asyst, 5 zbiórek i aż 8 przechwytów. Gajda nie pomogła jednak Elmedinowi Omaniciowi w udanym powrocie do Krakowa, gdzie z Wisłą Can Pack wywalczył w przeszłości dwa razy tytuł mistrza Polski.

MVP spotkania: Janell Burse; 24 punktów (7/11 z gry), 13 zbiórek, przechwyt

ŁKS Siemens AGD Łódź - Lotos Gdynia 59:68 (15:22, 15:13, 15:19, 14:14)

Koszykarki ŁKS-u Siemens AGD Łódź kolejny raz zagrały bez kompleksów z ligowym potentatem i kolejny raz udowodniły, że z każdym da się walczyć. Co prawda Lotos prowadził od samego początku, ale trener Jacek Winnicki musiał cały czas trzymać na parkiecie swoje podstawowe koszykarki. Sukces mistrzyniom Polski zapewniła serbska środkowa Ivana Matovic. Liderkę Lotosu przez większość spotkania zawodziła skuteczność, ale w decydujących momentach okazała się ona nieomylna. Spotkanie zakończyła z 21 oczkami na koncie, a Lotos wygrał swój ósmy mecz w sezonie. Z Matovic dzielnie walczyła Ugochukwu Oha, która uzbierała 16 punktów, 9 zbiórek i 2 bloki. Na Lotos było to jednak za mało, gdyż ten posiada w swoim zespole zdecydowanie więcej klasowych koszykarek. W Łodzi w barwach ekipy z Trójmiasta debiutowała Alana Beard, która dopiero niedawno dołączyła do kadry trenera Winnickiego. Leworęczna rzucająca spędziła na parkiecie 14 minut, zdobywając w tym czasie 6 punktów i notując 2 asysty oraz zbiórkę i blok.

MVP spotkania: Ivana Matovic; 21 punktów (8/19 z gry), 4 zbiórki, 3 asysty, przechwyt, blok

UTEX ROW Rybnik - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 84:63 (22:20, 25:21, 23:14, 14:8)

UTEX ROW Rybnik załapał chyba właściwy rytm gry w tym sezonie. Po bardzo dobrym występie w Gorzowie Wielkopolskim, rybniczanki potwierdziły wzrost formy i pewnie pokonały we własnej hali koszykarki beniaminka z Pruszkowa. W śląskim teamie przebudziła się w końcu Nikita Bell, która powoli zaczyna przypominać koszykarkę, która brylowała na polskich parkietach przed dwoma i trzema laty. Bell zapisała na swoim koncie double-double, notując 19 punktów i 12 zbiórek. 21 oczek dla ROW-u dorzuciła również Katarzyna Krężel, która z meczu na mecz czuje się coraz pewniej na obwodzie UTEX-u. Po meczu wręcz załamany był szkoleniowiec pruszkowskiego zespołu Jacek Rybczyński. Jego podopieczne nie realizowały żadnych założeń i były równorzędnym rywalem dla ROW-u tylko w pierwszej połowie. Gdy od punktów odcięta została Ashley Shields, przewaga gospodyń wzrastała z każdą kolejną sekundą, by ostatecznie osiągnąć pułap 21 oczek.

MVP spotkania: Nikita Bell; 19 punktów (8/13 z gry), 12 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty

Pauza: Odra Brzeg

MVP X kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Janell Burse (Wisła Can Pack Kraków)

Janell Burse po raz kolejny udowodniła, że jej transfer do drużyny spod Wawelu był strzałem w dziesiątkę. Amerykańska środkowa poprowadziła swoją ekipę do pewnej wygranej nad toruńskimi "Katarzynkami". W starciu z Energą kontuzji nabawiła się Ewelina Kobryn, ale Burse z Agnieszką Majewską w pełni wypełniły powstałą lukę. Amerykanka, która w lidze WNBA reprezentuje Seattle Storm, zapisała w swoich statystykach 24 punkty i 13 zbiórek. Torunianki nie potrafiły znaleźć żadnej recepty na zatrzymanie tej koszykarki, bo takową nie można nazwać faulowania jej. Burse była aż dziesięciokrotnie faulowana i wykorzystała 10 z 12 oddanych rzutów osobistych.

Najlepsza Polka X kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Katarzyna Krężel (UTEX ROW Rybnik)

Krężel próbkę swoich niemałych możliwości dała już w poprzedniej kolejce, kiedy to znakomicie zagrała w Gorzowie Wielkopolskim. Snajperka rybnickiego zespołu ustabilizowała swoją formę na wysokim poziomie. Tym razem wspólnie z Nikitą Bell poprowadziła śląski team do sukcesu w starciu z Blachami Pruszyński Lider Pruszków. Krężel była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu z dorobkiem 21 punktów. Do tego wyniku dodała jeszcze po 4 zbiórki i przechwyty oraz 2 asysty. Z taką dyspozycją tej koszykarki UTEX ROW znów może straszyć wszystkie drużyny w Polsce.

Najlepsza piątka X kolejki FGE wg SportoweFakty.pl

rozgrywająca - Agata Gajda (Energa Toruń)

rzucający obrońca - Iziane Castro Marques (Wisła Can Pack Kraków)

niska skrzydłowa - Katarzyna Krężel (UTEX ROW Rybnik)

silna skrzydłowa - Nikita Bell (UTEX ROW Rybnik)

środkowa - Janell Burse (Wisła Can Pack Kraków)

Źródło artykułu: