Pierwsza połowa w wykonaniu gospodarzy była bardzo mocna. Podopieczni trenera Marka Popiołka zdobyli w tej części aż 61 punktów, popisową ofensywę prezentując zwłaszcza w kwarcie numer dwa, w której to Legia zaaplikowała przyjezdnym 35 punktów.
W ataku gospodarzy prowadził nie kto inny, jak Christian Vital. Z dobrej strony prezentował się także Tyran de Lattibeaudiere. Legia przystępowała do drugiej części spotkania, prowadząc 26:19 i to tak naprawdę wtedy zaczęła prezentować się świetnie w ataku.
W zasadzie po dwudziestu minutach gospodarze powinni prowadzić już 63:42, ale sędziowie orzekli, że w ostatniej akcji pierwszej połowy Loren Jackson popełnił błąd podwójnego kozłowania zanim zdobył punkty.
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz: Lewandowski? Był dobrym duchem drużyny, nie histeryzował
Mimo wszystko zaliczka wypracowana przed zmianą stron pozwoliła legionistom z wielkim spokojem przystępować do kolejnej odsłony piątkowego starcia. Pewne rozluźnienie na przestrzeni trzeciej i czwartej kwarty spowodowało jednak, że na sześć i pół minuty przed końcem spotkania było już tylko 78:71.
Marek Popiołek poprosił wówczas o przerwę, ale czas dla gospodarzy na niewiele się zdał, bo dąbrowianie poszli za ciosem. Marc Garcia oraz Nico Carvacho sprawili, że na 4,5 minuty przed końcem było zaledwie 78:77. Wydawało się wtedy, że kwestią czasu pozostaje to, kiedy goście dopadną Legię, ale tę uratował obwodowy tercet.
Po chwilowym przestoju obu drużyn (dużo dłuższa była to pauza miejscowych) Legię z letargu wybudził Jackson, a następnie trójki trafili Vital oraz Raymond Cowels i zrobiło się 86:81. Wydawało się, że to już koniec emocji, ale MKS nie rezygnował. Mimo wszystko podopieczni Borisa Balibrei nie byli w stanie już odwrócić losów starcia.
De Lattibeaudiere do Holmana nad obręcz! #ORLENBasketLiga #PLKPL pic.twitter.com/cQviLHITCU
— ORLEN Basket Liga (@PLKpl) March 22, 2024
Legia Warszawa - MKS Dąbrowa Górnicza 93:86 (26:19, 35:23, 11:16, 21:28)
Legia:
Christian Vital 23, Tyran De Lattibeaudiere 15, Aric Holman 10, Loren Jackson 10, Michał Kolenda 8, Grzegorz Kulka 8, Josip Sobin 8, Marcel Ponitka 6, Raymond Cowels 6, Dariusz Wyka 2.
MKS: Nicolas Carvacho 21 (12 zb.), Marc Garcia 14, Tayler Persons 11 (10 as.), Dominik Wilczek 8, Xeyrius Williams 7 (10 zb.), Dawid Słupiński 6, Lovell Cabbil 5, Maciej Kucharek 2, Błażej Kulikowski 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Trefl Sopot | 45 | 31 | 14 | 3809 | 3560 | 76 |
2 | King Szczecin | 44 | 28 | 16 | 3877 | 3656 | 72 |
3 | WKS Śląsk Wrocław | 41 | 23 | 18 | 3253 | 3373 | 64 |
4 | Anwil Włocławek | 35 | 25 | 10 | 2999 | 2719 | 60 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 40 | 19 | 21 | 3261 | 3192 | 59 |
6 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 35 | 21 | 14 | 3060 | 2825 | 56 |
7 | Legia Warszawa | 34 | 20 | 14 | 2918 | 2825 | 54 |
8 | MKS Dąbrowa Górnicza | 34 | 17 | 17 | 3231 | 3119 | 51 |
9 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 16 | 14 | 2720 | 2707 | 46 |
10 | Dziki Warszawa | 30 | 16 | 14 | 2347 | 2382 | 46 |
11 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 14 | 16 | 2332 | 2395 | 44 |
12 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 13 | 17 | 2428 | 2520 | 43 |
13 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 9 | 21 | 2452 | 2753 | 39 |
14 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 9 | 21 | 2577 | 2729 | 39 |
15 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 8 | 22 | 2468 | 2737 | 38 |
16 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 30 | 5 | 25 | 2413 | 2653 | 35 |
Czytaj także:
Aigars Skele wrócił do gry >>