Choć Maciej Lampe nie został najskuteczniejszym graczem Maccabi Tel Awiw w starciu z Maroussi Ateny (o jedno oczko wyprzedził go Andrew Wisniewski), bez dobrej gry Polaka nie byłoby czwartego zwycięstwa izraelskiego klubu w Eurolidze i pozycji lidera w tabeli grupy C.
Trener Pini Gershon pozwolił przebywać na parkiecie polskiemu skrzydłowemu przez 29 minut, a ten bardzo dobrze wykorzystał ten czas, zdobywając 19 punktów (6/8 za dwa, 1/2 za trzy i 4/4 z linii rzutów wolnych), zbierając dziewięć piłek (w tym cztery w ataku), notując trzy asysty, przechwyt i stratę, a także trzykrotnie wymuszając faule rywali.