W poprzednim sezonie drużyna z Gorzowa dwukrotnie pokonała w lidze Wisłę, co sprawiło, że na koniec sezonu zasadniczego AZS zdetronizował pozycję zespołu z Krakowa, który bronił zresztą wtedy mistrzostwa Polski.
Teraz obydwa zespoły zmierzą się po raz kolejny i zanosi się na bardzo ciekawy pojedynek. Gorzowianki są bowiem jedynym niepokonanym zespołem w lidze. Wygrały 10 kolejnych spotkań i pod Wawel przyjeżdżają, aby swoją passę podtrzymać. Tym razem czeka je jednak ciężkie zadanie, bo w zespole Wisły Can-Pack panuje pełna mobilizacja. Tym bardziej z tego powodu, że wiślaczki przegrały w tym sezonie już trzy mecze w lidze i na kolejną wpadkę nie mogą już sobie pozwolić. Co równie ważne, krakowianki dały się ograć Lotosowi Gdynia i CCC Polkowice - czyli drużynom z czołówki ligi. Ewentualna porażka z gorzowiankami dałaby wszystkim trzem największym rywalom Wisły Can-Pack, w walce o tytuł, solidną przewagę. Nie tylko punktową, ale i psychologiczną.
Zapowiada się więc niezwykle ciekawe widowisko, a że obydwa zespoły potrafią grać na wysokim poziomie, niech świadczą ich wyniki nie tylko w PLKK, ale głównie w Eurolidze. Wisła wygrała w niej wszystkie pięć spotkań, czego na pewno zazdrości jej zespół z Gorzowa. Tyle tylko, że Wisła może zawodniczkom AZS-u pozazdrościć niedawnego zwycięstwa nad francuskim Bourges Basket, z którym krakowianki przed rokiem gładko przegrywały. W rywalizacji z mistrzem Francji gorzowski zespół wykazał się zresztą niesamowitą grą w defensywie, pozwalając faworyzowanym rywalkom zdobyć zaledwie... 39 punktów. Takiej też skomasowanej obrony można spodziewać się w meczu z Wisłą Can-Pack.
Koszykarski szlagier ligowy obejrzeć będzie można w telewizji. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi TVP Sport.
Wisła Can-Pack Kraków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski /28.11.2009 r., sobota, godz. 18:00/