Kto zagra w Anwilu Włocławek? Jakub Garbacz podjął decyzję

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Orlen Basket Liga / Jakub Garbacz
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Orlen Basket Liga / Jakub Garbacz

Jakub Garbacz podjął decyzję w sprawie swojej dalszej kariery. Pomimo ważnego kontraktu nie będzie kontynuował jej w barwach Anwilu Włocławek. Zawodnik skorzystał z odpowiedniej klauzuli w kontrakcie. Gdzie trafi?

"Informujemy, że Jakub Garbacz wykorzystał klauzulę zawartą w kontrakcie i rozwiązał umowę z Klubem Koszykówki Włocławek" - poinformował w specjalnym komunikacie Anwil Włocławek.

30-letni rzucający dołączył do "Rottweilerów" przed rozpoczęciem sezonu 2023/2024 przechodząc z Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. Z Anwilem związał się dwuletnią umową, ale była w niej zawarta opcja rozwiązania po pierwszym sezonów. I to właśnie się stało. Zawodnik po pięciu sezonach przerwy ma ponownie zagrać w barwach Arki Gdynia.

Minione rozgrywki "Garbi" zakończył ze średnimi na poziomie 10,6 punktu i 3,4 zbiórki. Sytuacja kadrowa klubu z Włocławka po jego decyzji wygląda obecnie tak, że z umowami są jedynie Kamil Łączyński i Luke Petrasek.

Nadal nie wiadomo też kto zostanie następcą trenera Przemysława Frasunkiewicza i wspólnie z Bronisławem Wawrzyńczukiem zbuduje nowy zespół. Nowy, bo wiadomo, że zmian będzie bardzo dużo.

Żeby nie było jednak tylko złych informacji z Włocławka, to pozytywną jest na pewno przedłużenie umowy sponsorskiej z Anwil S.A., chociaż tylko na rok. - Decyzja o kontynuowaniu współpracy z Klubem Koszykówki Włocławek w kolejnym sezonie podjęta została na podstawie dogłębnych analiz i obecnych możliwości finansowych spółki - przyznała Daria Studzińska, dyrektor ds. komunikacji, marketingu i sponsoringu Anwil S.A. (za kkwloclawek.pl).

- Mam przekonanie, że nowa umowa ze sponsorem strategicznym to pierwszy tak pozytywny sygnał przed nowym sezonem, a za nim pójdą kolejne - dodał z kolei prezes klubu Łukasz Pszczółkowski.

Kiedy kolejne wieści z Włocławka? W najbliższych dniach w końcu ma dojść do ogłoszenia nazwiska nowego szkoleniowca. Następnie trzeba będzie zbudować zespół, który w kolejnym sezonie będzie chciał włączyć się do walki o najwyższe laury i... zmazać plamę po ćwierćfinałowej wpadce w sezonie 2023/2024.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
Pochwalili się kolejnym transferem. "Będzie z niego niezły Dzik"
Wszystko jasne. To on poprowadzi Arkę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

Komentarze (0)