W ostatnich latach Joe Chealey czy Tayler Persons. Wcześniej Robert Johnson czy Lee Moore. MKS Dąbrowa Górnicza potrafi wyciągnąć z notesu ciekawych zawodników, a potem powierzając im rolę lidera zespołu przekonać do gry w tym klubie.
Czy i tym razem będzie podobnie? Souley Boum - bo o nim mowa - wygląda na bardzo ciekawy transfer. Pytanie jak szybko przystosuje się do europejskiej koszykówki - w sezonie 2024/2025 zadebiutuje bowiem na naszym kontynencie.
- To będzie dla mnie pierwszy sezon poza granicami USA. Jestem bardzo podekscytowany i nie mogę się już doczekać rozpoczęcia ciężkiej pracy dla klubu i fanów - przyznał (za mksdabrowa.pl).
Wszystko jednak wskazuje na to, że Boum będzie dobrym, a może nawet wybornym "strzałem". Ostatni sezon spędził w G League, gdzie reprezentował barwy filialnej drużyny Denver Nuggets, czyli Grand Rapids Gold.
Na zapleczu najlepszej koszykarskiej ligi świata notował średnio 10,5 punktu, 3,3 asysty i 2,4 zbiórki. W MKS-ie będzie bez dwóch zdań najważniejszą postacią w obozie trenera Borisa Balibrei. Jak na rozgrywającego doskonale czuje się w roli łowcy punktów.
Dodajmy, że Boum jest czwartym zawodnikiem zagranicznym w MKS-ie na sezon 2024/2025. Wcześniej umowy z klubem z Dąbrowy Górniczej podpisali Demetric Horton, Mattias Markusson i David Hook.
Sporo dzieje się też w polskiej części składu, w której zostali jedynie Szymon Ryżek i Marcin Piechowicz. Nowymi postaciami będą z kolei Adam Łapeta , Aleksander Załucki i Filip Stryjewski.
Zobacz także:
Anwil się nie zatrzymuje. Jest kolejny transfer! "Dziewiąty z dwunastu elementów"
Milionerzy na IO! Chwycisz się za głowę widząc, ile zarobią w nowym sezonie NBA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!