Fatum Fenerbahce - relacja z meczu Lotos Gdynia - Fenerbahce Stambuł

W Gdyni mają już chyba serdecznie dość zespołu pt. Fenerbahce Stambuł. Kolejny raz ekipa z Turcji okazała się być w zasięgu Lotosu, ale wygranej odnieść się nie udało. Tym razem przeszkodziła w tym Penny Taylor. Australijska supergwiazda Fenerbahce przez 3 kwarty była zupełnie niewidoczna. Gwiazdy mają jednak to do siebie, że wiedzą kiedy muszą wziąć piłkę pod pachę i zagrać swoje. Dokładnie tak wyglądał czwartkowy występ Taylor w Gdyni.

Kibiców Lotosu już na starcie ucieszył fakt, że do gry powróciła amerykańska rzucająca Shameka Christon. Koszykarce tej przestały już dokuczać bóle w kolanie i zastąpiła w wyjściowym składzie swoją rodaczkę Alanę Beard.

Pierwsza kwarta spotkania to niesamowity pojedynek zawodniczek podkoszowych. Ivana Matovic, wsparta Magdaleną Leciejewską, toczyły znakomite pojedynki z kanadyjską środkową Fenerbahce Tammy Sutton-Brown. Serbska środkowa Mistrzyń Polski wywalczyła w tej części meczu 9 oczek, Sutton-Brown 8, a Lotos Gdynia prowadził 14:12.

W drugiej kwarcie nadal trwał koncert gry Matovic, ale przewaga Lotosu wzrosła dopiero wtedy, gdy Paulinę Pawlak na parkiecie zamieniła Beard. Erin Phillips trafiła swoją drugą trójkę, a Mistrzynie Polski prowadziły już wtedy różnicą 6 punktów 24:18. Australijka jednak po chwili z parkietu zeszła, a rywalki zaczęły odrabiać straty. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem remisowym, a doprowadziła do niego Penny Taylor.

Po zmianie stron gospodynie przeszły do ofensywy, a wynik otworzyła celną trójką Beard. Mozolnie wypracowaną przewagę szybko jednak odrobiły rywalki, ale trzecia już trójka Phillips nieco uspokoiła sytuację na parkiecie. Podopieczne Haydara Kemala Atesa ponownie zdołały jednak odrobić straty i doprowadzić do remisu. O czteropunktowej przewadze Lotosu po trzech kwartach zadecydowały dopiero ostatnie 60 sekund, w których 4 oczka zdobyła Emilija Podrug.

Decydująca kwarta nie rozpoczęła się dobrze dla Mistrzyń Polski, gdyż rozkręciła się Taylor wyprowadzając Fenerbahce na od dawna wyczekiwane prowadzenie. Od tego momentu prowadzenie zmieniało się, jak w kalejdoskopie. Lotos końcówce spotkania ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Shameka Christon, która przez cały mecz miała problemy ze skutecznością. W końcówce zdobyła jednak 5 kolejnych punktów i dała nadzieję na sukces miejscowym. W kluczowym momencie skuteczność Christon ponownie zawiodła, a to bezwzględnie wykorzystały przyjezdne, które po trójce Taylor na 25 sekund przed końcową syreną, objęły prowadzenie 69:63, którego nie oddały już do końcowej syreny.

Przez 3 kwarty gdyniankom udawało się ograniczyć do minimum poczynania australijskiej gwiazdy Fenerbahce Penny Taylor, która pierwsze swoje punkty wywalczyła w ostatniej akcji przedostatniej części meczu. Mistrzyni WNBA z Phoenix Mercury udowodniła jednak swoją klasę w decydujących momentach meczu i zadała decydujący cios. Obok Taylor najlepiej spisały się Tammy Sutton-Brown i Nevriye Yilmaz. Pierwsza uzbierała 16 punktów. Druga oprócz takiego samego dorobku punktowego, miała jeszcze po 6 zbiórek i asyst.

W ekipie Mistrzyń Polski królowała Ivana Matovic, która wywalczyła 21 punktów i zebrała z tablic 8 zbiórek. Serbska środkowa była jedyną koszykarką Lotosu, która zapisała na swoim koncie dwucyfrową zdobycz punktową. Dziwi natomiast brak w wyjściowym składzie Alany Beard, która tak znakomicie zagrała przeciwko Spartakowi Moskwa Region w ubiegłym tygodniu.

Porażka ta znacznie skomplikowała sytuację gdyńskiego zespołu w walce o awans do kolejnego etapu rozgrywek. Lotos ma na swoim koncie zaledwie dwie wygrane i to nad najsłabszymi zespołami w grupie, które mają po jednym triumfie na sowim koncie. Drużyny z Brna i Stambułu mają po cztery wygrane na swoim koncie, a Spartak Moskwa Region jeszcze nie przegrał. Te trzy drużyny wydają się być już poza zasięgiem Mistrzyń Polski.

Lotos Gdynia - Fenerbahce Stambuł 63:69 (14:12, 18:20, 16:12, 15:25)

Lotos: Ivana Matovic 21, Erin Phillips 9, Shameka Christon 8, Alana Beard 8, Emilija Podrug 8, Paulina Pawlak 5, Magdalena Leciejewska 4

Fenerbahce: Nevriye Yilmaz 16, Tammy Sutton-Brown 16, Penny Taylor 11, Nicole Powell 7, Esmeral Tuncluer 7, Nevin Nevlin 7, Birsel Verdarli 5

Komentarze (0)