Wicemistrz kontra Mistrz - zapowiedź XIII kolejki FGE

Tylko 5 z 6 meczy XIII kolejki Ford Germaz Ekstraklasy zostanie rozegranych w ten weekend. Emocji jednak i w tych pięciu meczach nie zabraknie. W Gorzowie Wielkopolskim dojdzie do rewanżu za ubiegłoroczny finał, czyli pojedynku KSSSE AZS PWSZ - Lotos Gdynia. Wicemistrzynie Polski, jak do tej pory, jeszcze nie przegrały. Mistrzynie Polski przegrały raz. Czy zatem można wyobrazić sobie lepszy mecz na zakończenie rundy zasadniczej? Po nowym roku odbędzie się przeniesione spotkanie MUKS-u Poznań z ŁKS-em Siemens AGD Łódź.

W tym artykule dowiesz się o:

Artego Bydgoszcz - UTEX ROW Rybnik (sobota, początek spotkania godzina 17:00)

W Bydgoszczy zaczynają się nerwowe ruchy, gdyż cel, jakim było utrzymanie się w Ford Germaz Ekstraklasie, zaczyna się wymykać. W dotychczasowych spotkaniach Artego wygrało zaledwie raz, a to do utrzymania zdecydowanie za mało. Z drużyną pożegnało się ostatnio kilka zawodniczek, m.in. aktualna Mistrzyni Polski Elżbieta Zawadka. Nową twarzą w Artego jest Marita Pay, a sztab szkoleniowy czeka jeszcze na zawodniczkę amerykańską, która ma wzmocnić siłę podkoszową. Na razie jednak nic nie wskazuje na fakt, żeby bydgoszczanki mogły w jakikolwiek sposób zagrozić rozpędzonej drużynie z Rybnika. UTEX ROW gra w ostatnim czasie wyśmienicie. Rozegrała się Nikita Bell, grą znakomicie kieruje Whitney Boddie, a z obwodu kosze rywalek obstrzeliwują Katarzyna Krężel i Monika Sibora. Taka konstelacja dała śląskiej drużynie 4 wygrane w 5 ostatnich spotkaniach. Artego nie może również liczyć na atut własnego parkietu, gdyż rybniczanki w ostatnich spotkaniach wyjazdowych udowodniły, że nie straszne im obce sale, a wygrana w Polkowicach najlepiej o tym fakcie świadczy. Rybniczanki dodatkowo poczuły smak ósemki i teraz nie będą chciały już wypaść poza nią.

Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Wisła Can Pack Kraków (sobota, początek spotkania godzina 18:00)

Do zmian doszło również w kadrze drugiego beniaminka, ekipy Blach Pruszyński Lider Pruszków. Do najważniejszej doszło na ławce trenerskiej, gdzie Jacka Rybczyńskiego zastąpił Arkadiusz Koniecki. Debiut dla niego niezbyt wymarzony, gdyż jego nowe podopieczne zmierzą się z Wisłą Can Pack Kraków, którą przyjemność prowadzenie Koniecki również miał. Krakowianki po ostatniej przegranej we własnej hali z gorzowiankami, ani myślą o kolejnej wpadce, dlatego mecz w Pruszkowie traktują niezwykle poważnie. Podejdą do niego dodatkowo zmobilizowane bezcennym sukcesem w środę, kiedy to w Eurolidze utrzymały status niepokonanych wygrywając z silną Halcon Avenidą Salamanka. Beniaminek w tym składzie wystąpi wzmocniony Amerykanką Hellena Criner. Trudno jednak myśleć o tym, żeby ta koszykarka mogła przeciwstawić się na tyle dobrze rywalkom spod znaku Białej Gwiazdy, żeby móc myśleć o sprawieniu sensacji. Lider będzie walczył, bo nie ma nic do stracenia, ale z taką, a nie inną dyspozycją w ostatnich spotkaniach, trudno myśleć o możliwości nawiązania walki z Wisłą Can Pack.

CCC Polkowice - Super Pol Tęcza Leszno (sobota, początek spotkania godzina 18:00)

W swoim ostatnim spotkaniu przed własną publicznością w FGE, koszykarki CCC uległy rybnickiemu UTEX-owi ROW. Tym razem "Pomarańczowe" chcą zmazać plamę po tym występie i pewnie wygrać z Super Pol Tęczą. Czy zadanie to może okazać się trudne? Otóż tak, gdyż oba zespoły oraz trenerzy znają się na wylot. Wiadomo, że na papierze zdecydowana przewaga leży po stronie polkowiczanek, ale leszczynianki nie raz już w tym sezonie udowadniały, że papier to tylko papier, a wszystko weryfikuje boisko. Podopieczne Jarosława Krysiewicza brak nazwisk, nadrabiają niesamowitą ambicją i wolą walki na parkiecie. Głównymi postaciami są Joanna Walich oraz Aleksandra Drzewińska. Gdy do tego dołączą się Joanna Czarnecka i Edyta Krysiewicz, w Polkowicach może dojść do ciekawej konfrontacji. CCC w środku tygodnia wygrały w Pucharze Europy, grając dodatkowo w osłabieniu. Nie wiadomo również czy Małgorzata Babicka oraz Nadia Parker wystąpią w sobotę. Nawet jednak bez tych dwóch zawodniczek, CCC jest zdecydowanym faworytem tego spotkania, a główne role z pewnością obok Amishy Carter będą odgrywać byłe leszczynianki: Ryan Coleman i Daria Mieloszyńska.

Odra Brzeg - INEA AZS Poznań (sobota, początek spotkania godzina 18:30)

Ekipa Odry Brzeg to jedna z rewelacji tegorocznego sezonu, ale ostatni ich mecz nie potwierdza tego faktu. Podopieczne Jarosława Zyskowskiego doznały srogiej porażki w starciu z rybniczankami i teraz będą się chciały szybko podnieść. Rywal, czyli INEA AZS Poznań, w tym sezonie nie zachwyca, dlatego szansa ku temu nadarzy się już w tej kolejce. Brzeżanki chcąc w końcu zagrać w fazie play off, nie mogą takich meczy przegrywać. Swoje muszą zagrać Jazmine Sepulveda oraz szczególnie Natalia Małaszewska. Do gry wróciła również Justyna Daniel, dlatego też trener Zyskowski ma większe pole manewru. Akademiczki z Poznania grają ostatnio jakby troszkę lepiej, czego dowodem była efektowna wygrana w Pruszkowie. Jeżeli koszykarki ze stolicy Wielkopolski zagrają na podobnym poziomie w sobotnim spotkaniu w Brzegu, to również mogą pokusić się o niespodziankę i zwycięstwo. Dużo mówiło się o powrocie do gry Redy Aleliunaite-Jankowskiej oraz Elżbiety Mowlik, co z pewnością wzmocniło by siłę uderzeniową poznańskiej ekipy. Trudno jednak powiedzieć, czy te koszykarki pojawią się na parkiecie już w ten weekend.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Lotos Gdynia (niedziela, początek spotkania godzina 18:00)

Tego spotkania zapowiadać zbytnio nie trzeba, a zachęcać do jego zobaczenia tym bardziej. Wicemistrz gości Mistrza, czyli dojdzie do rewanżu za finał FGE sezonu 2008/2009. Wicemistrzynie, czyli gorzowskie akademiczki w lidze polskiej jeszcze nie przegrały. Mistrzynie Polski, czyli gdynianki, przegrały raz. To spotkanie zadecyduje zatem, która z drużyn zakończy pierwszą rundę na fotelu lidera. Jedne i drugie w ciągu tygodnia przegrały swoje spotkania w Eurolidze. Akademiczki uległy Rivas Ecopolis Madryt, a gdynianki Fenerbahce Stambuł. Oba teamy zatem bardzo mocno będą chciały powetować sobie te porażki i wygrać szlagier ligowy. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego w swoim ostatnim ligowym spotkaniu odniosły bezcenny sukces w Krakowie, gdzie wyciągnęły wynik z beznadziejnego dla siebie stanu i wygrały, pokazując niesamowity charakter. Królową parkietu była Samantha Jane Richards. Czy i tym razem będzie podobnie? Do kadry meczowej Lotosu powraca Shameka Christon. Amerykańska rzucająca, która borykała się z bólami kolan, zagrała już w czwartek w Eurolidze. Tym razem ma pomóc w wygraniu tego arcyważnego spotkania w Gorzowie Wielkopolskim.

MUKS Poznań - ŁKS Siemens AGD Łódź (mecz odbędzie się 10 stycznia 2010)

Pauzuje: Energa Toruń

Źródło artykułu: