Koszykarze Sportino Inowrocław pokonując po raz trzeci w niedzielę Sokół Łańcut, zapewnili sobie awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, czyli Dominet Bank Ekstraligi. Po końcowej syrenie nastąpiła wielka radość kibiców, zawodników, trenerów oraz działaczy. Tych ostatnich czeka teraz bardzo dużo pracy. Ekstraklasa to już nie to samo co pierwsza liga. Potrzebne są większe nakłady finansowe, a te mogą zapewnić sponsorzy.
- To nie jest tak, że do tej pory nic nie robiliśmy. Prowadziliśmy rozmowy z pewnymi firmami. Nie chciałabym mówić teraz z jakimi dokładnie, bowiem na to jest jeszcze za wcześnie. Zrobimy wszystko z pomocą prezydenta żeby ekstraklasa w Inowrocławiu była w przyszłości na przyzwoitym poziomie. - zapewniła Danuta Czynsz, prezes Sportino.
W niedzielnym meczu oprócz bardzo dobrej gry zawodników, na równie wysoką notę zasługują kibice, którzy szczelnie wypełnili inowrocławską halę bardzo głośno dopingując swoich ulubieńców.
- Bardzo dziękujemy za wspaniały doping kibicom. To co zrobili było cudowne. Dziękujemy też naszym sponsorom za wsparcie i w ogóle każdemu, który przyczynił się do tego awansu. - zakończyła prezes Czynsz.
Na uznanie zasługują także kibice Sokoła Łańcut, którzy również wspomagali swoich koszykarzy.