Syn LeBrona Jamesa, Bronny zabłysnął w sparingu

Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Bronny James
Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Bronny James

To był ostatni dzień meczów przedsezonowych przed oficjalnym startem kampanii 2024/2025 w lidze NBA. Trener Los Angeles Lakers dał szansę zmiennikom. Wykorzystał ją Bronny James.

Wielu specjalistów twierdzi, że Bronny James, syn słynnego LeBrona Jamesa, nie jest jeszcze gotowy na grę w NBA. Sugerują, że 19-latek powinien najpierw zbudować swoją pozycję na jej zapleczu, w rozgrywkach G-League.

Nie wiadomo, jak potoczy się jego historia. Bronny w piątek udowodnił jednak, że potrafi zdobywać punkty.

19-latek w sparingu przeciwko Golden State Warriors dostał od trenera J.J. Redicka aż 35 minut. Syn LeBrona zdobył w tym czasie 17 punktów, trafiając 7 na 17 oddanych prób z pola. Miał ponadto cztery zbiórki i trzy przechwyty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

Los Angeles Lakers grali w sumie w ośmiu. Nie dotrzymali kroku rywalom, którzy na własnym parkiecie w San Francisco rozbili rezerwowych Jeziorowców aż 132:74. Jonathan Kuminga zdobył 17 punktów, a 16 oczek miał Brandin Podziemski.

Bronny James ma wziąć udział w pierwszym meczu sezonu zasadniczego 2024/2025. Razem ze swoim ojcem, blisko 40-letnim LeBronem, napisze historię. Będzie to bowiem pierwszy taki przypadek, w którym ojciec i syn grają ze sobą w meczu NBA.

Lakers na otwarcie nowych rozgrywek 22 października zmierzą się z zespołem Minnesota Timberwolves.

Wynik:

Golden State Warriors - Los Angeles Lakers 132:74 (36:18, 30:22, 38:22, 28:12)
(Kuminga 17, Podziemski 16, Moody 14, Hield 14 - Olivari 22, James 17)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty