Nieuchwytny Boum załatwił sprawę. Porażka w derbach poszła w niepamięć

Materiały prasowe / Dorota Murska / Souley Boum
Materiały prasowe / Dorota Murska / Souley Boum

MKS Dąbrowa Górnicza lepszy od AMW Arki Gdynia. Souley Boum był świetny. To on czuwał nad tym, żeby druga wygrana MKS-u w sezonie stała się faktem. Ustanowił nowy rekord punktowy, a dąbrowianie triumfowali 100:93.

Arka po wygranej w ostatniej kolejce nad Kingiem Szczecin przyjechała do Dąbrowy Górniczej, chcąc pójść za ciosem. Zapomniała jednak o defensywie. MKS zaliczył setkę i cieszył się z triumfu po raz pierwszy przed własną publicznością.

Do sukcesu poprowadził go Souley Boum. Amerykański rozgrywający zdobył 32 punkty, trafiając m.in. pięciokrotnie z dystansu. Dołożył do tego siedem asyst i pięć zbiórek. Na finiszu wziął nerwy na siebie i seryjnie wykorzystywał rzuty wolne.

W rolę cichego bohatera wcielił się z kolei Marcin Piechowicz. Polski zaliczył 20 oczek, wykorzystując sześć z ośmiu prób z dystansu. Łącznie gracze MKS-u trafili aż 17 trójek w całym spotkaniu.

To jednak Boum od początku przejął mecz. Szybko zdobył dziesięć oczek, a MKS - zmotywowany po minimalnej derbowej porażce w Gliwicach z Tauron GTK - wypracował sobie dwucyfrową przewagę. Arka nie broniła, a w ofensywie długo mogła polegać tylko na jednym graczu. Był to lider strzelców Orlen Basket Ligi, czyli Łukasz Kolenda.

Goście mozolnie odrabiali straty, by w pewnym momencie doprowadzić do stanu 63:66. Złapać MKS-u jednak nie zdołali, a gdy decydującą część Raymond Cowels rozpoczął dwoma trafieniami z dystansu, dąbrowianie odskoczyli na 79:67.

Podopieczni trenera Borisa Balibrei wygrali pewnie pomimo faktu, że w ostatnich minutach nie brakowało nerwów i trzech przewinień technicznych. Jedno z nich powędrowało na konto Bouma, który był mocno obijany przez gdynian, a gwizdki arbitrów milczały, co potęgowało jego frustrację.

Ostatecznie faule te nie miały wpływu na końcowy wynik. MKS wygrał po raz trzeci w sezonie, a Arka zanotowała trzecią porażkę. Kolenda ostatecznie miał 29 punktów. 20 dołożył Stefan Djordjević, a 19 Jabril Durham.

MKS Dąbrowa Górnicza - AMW Arka Gdynia 100:93 (34:21, 20:21, 19:25, 27:26)

MKS: Souley Boum 32, Marcin Piechowicz 20, Raymond Cowels 20, Adam Łapeta 10, Aleksander Załucki 10, Mattias Markusson 6, Prince Ali 2, David Hook 0, Maciej Kucharek 0.

Arka: Łukasz Kolenda 29, Stefan Djordjević 20, Jabril Durham 19, Jakub Garbacz 9, Sage Tolbert 8, Grzegorz Kamiński 3, Daniel Szymkiewicz 3, Adam Hrycaniuk 2, Jakub Szumert 0, Wiktor Sewioł 0.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty