Miał być wielką gwiazdą WKS-u Śląsk Wrocław, ale klub zwolnił go po zaledwie pięciu występach w Orlen Basket Lidze (więcej -->> TUTAJ). Isaiah Whitehead nie roztrząsał decyzji klubu. Przyznał jedynie, że ją szanuje i... nawet nie dopytywał dlaczego tak się stało (więcej -->> TUTAJ).
Amerykanin w polskiej lidze notował średnio 12,4 punktu, 3,2 zbiórki i 3,2 asysty, trafiając 43-proc. rzutów z gry.
I gdy wydawało się, że jego przygoda z Orlen Basket Ligą dobiegła końca okazało się, że tak nie będzie. Whitehead został właśnie oficjalnie zawodnikiem wicemistrza Polski, drużyny Kinga Szczecin.
O takim ruchu jako pierwszy - już we wtorek - poinformował Karol Wasiek z serwisu zkrainynba.com. Teraz (w środę) King oficjalnie potwierdził ten ruch. Dojście Whiteheada to ważny ruch, bowiem zawodnik pomoże na rozegraniu podczas nieobecności kontuzjowanego Andrzeja Mazurczaka.
Przypomnijmy, że Whitehead w swoim CV ma 89 meczów w NBA w barwach Brooklyn Nets w latach 2016-2018.
King Szczecin (bilans 3-2) swój najbliższy mecz rozegra w niedzielę 10 listopada (godz. 15:30). Wtedy w Dąbrowie Górniczej zagra z tamtejszym MKS-em (bilans 3-2).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent