W wewnątrzsezonowym turnieju, nazywanym od tego roku "Pucharem NBA", brały udział wszystkie 30 drużyn ligi, podzielonych na sześć grup. Do następnego etapu awansować mogło tylko osiem najlepszych ekip.
Wiadomo już, kto zagra w ćwierćfinałach. Tam nie ma już miejsca na błąd - wygrany awansuje dalej, przegrany od razu odpada.
Rzutem na taśmę udział w tej fazie zapewnili sobie we wtorek Dallas Mavericks, pokonując w niesamowitych okolicznościach Memphis Grizzlies 121:116. Teksańczycy odrobili 15 punktów straty w samej czwartej kwarcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Dalej grają też Milwaukee Bucks, którzy fatalnie rozpoczęli przecież sezon 2024/2025, bo od bilansu 1-6. W fazie grupowej byli jednak bezbłędni, wygrali wszystkie cztery mecze i czeka ich teraz starcie z Orlando Magic. Drużyna z Wisconsin poprawiła też swoją sytuację w lidze, ma aktualnie 11 zwycięstw i 9 porażek.
Wiemy już, że tytułu nie obronią Los Angeles Lakers, triumfatorzy zeszłorocznego Turnieju NBA. Jeziorowcy nie wyszli z grupy. Zmagania w tych rozgrywkach zakończyli też aktualni mistrzowie ligi, Boston Celtics. Bilans 3-1 nie wystarczył im ani do awansu, ani do wywalczenia dzikiej karty. Z grupy C kosztem Bostończyków wyszli Atlanta Hawks.
Półfinały i finał Pucharu NBA odbędą się w Las Vegas - odpowiednio 14 i 17 grudnia.
Ćwierćfinały Pucharu NBA:
Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks
Houston Rockets - Golden State Warriors
Czy czekasz na ćwierćfinały Pucharu NBA? 
