To był wyjątkowy wieczór dla Serba. Do tego, aby w pełni docenił ten moment, zabrakło jednak zwycięstwa jego drużyny.
Nikola Jokić w czwartek skompletował 139. triple-double w karierze i na liście wszech czasów wyprzedził legendarnego Magica Johnsona. Trzykrotny MVP sezonów zasadniczych w starciu z Cleveland Cavaliers zdobył 27 punktów, 20 zbiórek i 11 asyst.
Denver Nuggets przegrali jednak w Ohio 114:126, doznając dziewiątej porażki w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Trener Mike Malone, choć cieszył się z osiągnięcia swojego lidera, skupił się na problemach zespołu. -Oczywiście, uwielbiam Nikolę i czuję się szczęśliwy, że trenuję takiego gracza, ale teraz jestem bardziej zmartwiony postawą naszej drużyny - przyznał w rozmowie z mediami.
Sam Jokić również przyznał, że w tym momencie nie myśli o tym osiągnięciu. - To coś, na co będziesz patrzeć po zakończeniu kariery. Teraz nawet o tym nie myślisz. Ale to z pewnością wspaniałego i miłe uczucie - powiedział Serb, dla którego już dziewiąte triple-double w kampanii 2024/2025.
Przed 29-latek na liście wszech czasów są jeszcze Oscar Robertson (181 triple-double) oraz wciąż występujący w NBA Russell Westbrook (200 triple-double). Jokić w tej kategorii ma szansę wspiąć się na sam szczyt.