Trwają gorące dyskusje, ile pieniędzy będzie można wydać na kontrakty dla zawodników. Wiadomo jedynie, że salary cap zostanie obniżone. Czarny scenariusz zakłada spadek nawet o 5 milionów dolarów. Taką prognozę zakładają włodarze Miami Heat.
Większość klubów na razie nie bierze jej pod uwagę i w obliczu gorącego lata transferowego swoje wydatki na kontrakty szacują w granicach 54 milionów. Możliwe, iż właśnie tyle będzie wynosiło salary cap.
Spadek może być jeszcze mniejszy. Wszystko zależy od wpływów z biletów. Między innymi New York Knicks, Miami Heat i New Jersey Nets liczą, że dodatkowe pieniądze z wejściówek pomogą im wyłożyć więcej dolarów na kontrakty dla największych gwiazd, które będą dostępne na rynku wolnych agentów.