"W ogóle się nie stresuję". Przejął AMW Arkę na finiszu rozgrywek. Czy utrzyma ją w PLK?

PAP / Adam Warżawa  / Na zdjęciu: Bartosz Sarzało
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Bartosz Sarzało

W AMW Arce Gdynia postawiono na wstrząs. Na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej w Orlen Basekt Lidze zdecydowano o zmianie trenera. Bartosz Sarzało ma jeden cel. Jest nim utrzymanie zespołu wśród najlepszych.

Czy w tym szaleństwie jest metoda? AMW Arka Gdynia na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej w Orlen Basket Lidze jest w bardzo trudnej sytuacji. Zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i ma tyle samo zwycięstw, co ostatnia PGE Spójnia Stargard.

Gdynianie w środku tygodnia w fatalnym stylu przegrali z Legią Warszawa różnicą aż 41 punktów (56:97). Po tym meczu podjęto decyzję, że z posadą pierwszego trenera pożegnał się Nikola Vasilev (więcej -->> TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

Jego miejsce zajął Bartosz Sarzało, który wcześniej pełnił rolę asystenta. W rozmowie z serwisem zkrainynba.com przyznał, że propozycję dostał dzień po przegranej z Legią. Długo się nie zastanawiał.

- Od razu powiedziałem: "tak, biorę tę pracę" - powiedział. - W ogóle się nie stresuję. Jestem gotowy na to wyzwanie - dodał.

Sarzało przyznał, że w ostatnich latach dużo nauczył się od trenerów, z którymi w Gdyni pracował. Jeden z nich - Krzysztof Szubarga - będzie jego asystentem. Obaj mają jasny cel na końcówkę sezonu: utrzymać AMW Arkę w elicie.

- Wierzę w utrzymanie i wierzę, że wygramy dwa mecze. Górnik i GTK mają swoje plusy, ale mają też minusy, które postanowimy wykorzystać - zapowiedział Sarzało. - Mam wrażenie, że zawodnicy czują i widzą, że wiem, co zrobić, żeby zrobić to dobrze - dodał.

Debiut Sarzało w roli pierwszego trenera AMW Arki Gdynia już w sobotę (3 maja) w Wałbrzychu przeciwko Górnikowi Zamek Książ. Następnie, w środę 7 maja, we własnej hali gdynianie zagrają z Tauron GTK Gliwice.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści