O tym, że Sue Bird dołączy do moskiewskiego zespołu w połowie sezonu mówiło się już na jego początku. Wtedy też była opcja, że wspólnie z Bird do Moskwy wróci Lauren Jackson. Australijska gwiazda wybrała jednak rodzimą ligę, co popsuło nieco humory włodarzom Spartaka.
O podpisaniu nowego kontraktu z Bird z dumą poinformował dyrektor sportowy Spartaka Moskwa Region - Vidnoje Steve Costales. - Spartak Moskwa Region - Vidnoje ma ogromną przyjemność poinformować, że umowę na grę w naszym zespole przedłużyła Sue Bird. Wierzymy, że jest to najlepszy z możliwych prezentów noworocznych dla naszych lojalnych fanów - powiedział Costales. - Po kilku miesiącach odpoczynku, które były jej potrzebne, można powiedzieć, że Sue wraca do domu. Mamy nadzieję, że ta wspaniała rozgrywająca pomoże nam spełnić marzenia zamordowanego właściciela klubu.
Przypomnijmy, że dotychczasowy właściciel ekipy z Moskwy Shabati Von Kalmanovic został zamordowany w listopadzie 2009 roku. Wtedy wydawało się, że drużyna może popaść w problemy finansowe, a dowodem na to mogła być decyzja Lauren Jackson. Kontrakt Bird jednak powoduje, że w Spartaku wszystko jest w jak najlepszym porządku, a przedsezonowe cele, czyli kolejny już czwarty triumf w Eurolidze oraz odzyskanie mistrzowskiego tytułu w Rosji, znów są bardzo realne.
Kontrakt Bird powoduje również to, że z drużyną Spartaka rozstaje się francuska rozgrywająca Edwige Lawson-Wade. Francuzka, która niedawno występowała w ekipie lokalnego rywala CSKA, związała się trzymiesięczną umową ze Spartakiem. W moskiewskim zespole wszyscy są pod ogromny wrażeniem tego, na jakim poziomie Lawson-Wade grała w czasie tych trzech miesięcy oraz jak wiele wniosła do drużyny, której była bardzo solidnym punktem.
- Chcemy bardzo serdecznie podziękować Edwige Lawson-Wade, jednej z najbardziej profesjonalnych zawodniczek, jakie kiedykolwiek przywdziewały czerwono-białą koszulkę naszego zespołu - powiedział Costalas.
Lawson-Wade w euroligowych starciach Spartaka przebywała na parkiecie średnio prawie 25 minut. W tym czasie notowała 5,9 punktu, 4 asysty i 2,9 zbiórki.
Debiut Bird ma nastąpić 6 stycznia, kiedy to Spartak Moskwa Region - Vidnoje rozegra zaległe spotkanie w Eurolidze. Na Węgrzech Mistrzynie Euroligi zmierzą się z Szeviep Szeged. Jak do tej pory drużyna ze stolicy Rosji nie zaznała jeszcze porażki i trudno spodziewać się jakiejś wpadki właśnie na Węgrzech.
O tym, jak dużym wzmocnieniem dla Spartaka jest Bird, niech świadczą jej ubiegłoroczne statystyki, które wynosiły 11,2 punktu, 5,9 asyst i 3,6 zbiórki na mecz. Swoje niesamowite umiejętności pokazała w kluczowym meczu półfinałowym przeciwko UMMC Jekaterynburg, kiedy to wspólnie z Dianą Taurasi poprowadziły swój team do wygranej.
Sue Bird trzy ostatnie sezony występowała w Spartaku Moskwa Region, a ten trzykrotnie wygrywał rozgrywki Euroligi. Czy passa ta zostanie przedłużona i w tym sezonie?
