Z całą pewnością nie tak wyobrażali sobie początek nowego roku koszykarze
Polpharmy Starogard Gdański. Podopieczni Miliji Bogicevicia zawitali do Koszalina, by zmierzyć się z tamtejszym AZS-em. Mecz zakończył się jednak sromotną klęską "Kociewskich Diabłów", które rozegrały najgorsze zawody w obecnym sezonie. Taktyka jaką zastosował Mariusz Karol skutecznie zahamowała pędzącą lokomotywę "Farmaceutów".
U podopiecznych Wojciecha Kamińskiego po wygranej z Treflem Sopot można zauważyć znaczną zwyżkę formy. Po dziesięciu meczach drużyna ta miała cztery wygrane na swoim koncie, a już po piętnastu spotkaniach stołeczny klub legitymuje się ośmioma zwycięstwami.Siła Polonii w dużej mierze to obcokrajowcy, na których barkach spoczywa odpowiedzialność za zdobywanie punktów. Żywiołowy Kameruńczyk Harding Nana imponuje niezwykłą energicznością w walce pod koszami, choć potrafi także celnie trafiać z dystansu i zachwycać swoją niebanalną grą. Nieobliczalny Eddie Miller jest niezwykle skocznym i dynamicznym obrońcą, a jego średnia zdobywanych punktów wynosi 15,6.
Młody Joshua Alexander to bardzo utalentowany zawodnik, niestety ma spore problemy ze stabilnością formy, a w meczu przeciwko Zniczowi Jarosław rzucił 9 "oczek". Kolejnym silnym ogniwem czołowego kwartetu "Czarnych Koszul" jest grający od 2002 roku w trykotach polskich drużyn Brandun Hughes. Mierzący 180 cm wzrostu, 34-letni rozgrywający jest bardzo sprawnym graczem z duszą niezłego strzelca. W poprzednim meczu zaprezentował się bardzo dobrze zgarniając przy tym 20 punktów na swoje konto.
Odpowiedzialność za zdobywanie punktów w ekipie gospodarzy jak do tej pory spoczywała na barkach Anthony'ego Weedena. Jednak podczas spotkania z "Akademikami" z Koszalina, na jego miejsce wszedł Łukasz Wiśniewski. Weeden ostatnio zaskakuje kibiców SKS-u swoją nie najlepszą skutecznością i częstą stratą piłek. Wiśniewski z kolei zadomowił się już na dobre w zespole Bogicevicia i w pełni wykonuje powierzone mu zadania.
Zupełnie niewidoczny ostatnimi czasy jest kapitan "Kociewskich Diabłów" Łukasz Majewski a wraz z nim Amerykanin Brody Angley. Polpharma choć dysponuje najlepszą defensywą w lidze, straciła sporo punktów w niedzielnym meczu. Ze świetnej strony pokazał się w nim Damian Kulig. Patrick Okafor to jedyny zawodnik, któremu waleczności odmówić nie można. Center starogardzkiego teamu przez wszystkie kolejki PLK gra ze średnią zdobyczą 14,2 punktu oraz zbiera 7,1 piłki na mecz. Swoje dobre momenty ma także serbski skrzydłowy Uros Mirković. Często jednak "dobre momenty" to za mało. Jaką taktykę na ten mecz obierze szkoleniowiec "Farmaceutów"? Czy piekielnie gorąco zrobi się na hali, gdy tylko zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego?
W drużynie przyjezdnych jest zawodnik, który znajduje się na czwartym miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii PLK. A tym zawodnikiem jest nie kto inny, jak sam Mariusz Bacik, weteran polskich boisk. Przy wsparciu równie doświadczonego gracza Przemysława Frasunkiewicza tworzą naprawdę groźny, polski duet.
Spotkanie to zapowiada się bardzo emocjonująco dla Tomasza Ochońki, bowiem będzie miało ono dla niego "dodatkowy smaczek". Rezerwowy rozgrywający SKS-u w Polonii zaczynał swoją przygodę z koszykówką i spędził w niej kilka lat, a teraz grając w przeciwnym zespole z pewnością będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony.
Polpharma musi pokazać, że jak na drużynę plasującą się na trzecim miejscu w zestawieniu najlepszych teamów w Polsce, przegrana z AZS-em Koszalin to tylko małe potknięcie, wypadek przy pracy. Poloniści natomiast mają możliwość zgarnięcia dwóch punktów i dzięki temu zwiększą swoją szansę na grę w fazie play-off. Z pewnością też będą chcieli zrewanżować się za porażkę poniesioną na początku sezonu.
Początek zawodów już w tę sobotę o godzinie 18. Bilety w cenie 28 zł (ulgowe 18 zł) do nabycia są w kasie hali im. Andrzeja Grubby.