Reprezentacja Polski zadbała o doskonałą promocję EuroBasketu 2025 w naszym kraju. W czwartek (28 sierpnia) Biało-Czerwoni zainaugurowali zmagania w katowickim Spodku w świetnym stylu.
Polacy, którzy trafili do grupy D, w pierwszej kolejności zmierzyli się z reprezentacją Słowenii. Na papierze to nasi rywale byli faworytami, ponieważ mieli w swojej kadrze wielką gwiazdę NBA - Lukę Doncić.
ZOBACZ WIDEO: Szokujące informacje rozeszły się po Polsce. "Nigdy nie byłem o to oskarżony!"
Słoweńcy jednak przekonali się, że nawet taki zawodnik sam meczu nie wygra. Ostatecznie Polacy udanie zainaugurowali turniej, zwyciężając 105:95. Jednym z bohaterów naszej kadry narodowej był Andrzej Pluta.
Syn legendarnego koszykarza radził sobie bardzo dobrze, w końcu trafił 6 z 11 rzutów z gry, w tym 3 z 7 za trzy, ostatecznie zdobywając 15 punktów. Jedną z "trójek" zdobył w momencie, gdy krył go sam Doncić.
Pluta w trzeciej kwarcie w ogóle nie przejął się tym, że miał przed sobą wielką gwiazdę NBA. Wystarczył mu jeden zwód, dzięki któremu wypracował sobie trochę miejsca. Następnie oddał rzut, który próbował zablokować Doncić, ale nie dał rady.
Nasz reprezentant trafił i dzięki niemu Biało-Czerwoni wyszli na 80:69. Ostatecznie Polacy utrzymali dwucyfrowe prowadzenie, a Pluta zebrał bardzo dobre noty po czwartkowej grze przeciwko Słowenii.