Koszykarz w pierwszej rundzie w meczu w Zielonej Górze naderwał przyczep mięśnia łydki. Jak sam mówi, do tej pory odczuwa ten uraz. Dotychczas w barwach Asseco rozegrał 7 spotkań, spędzając średnio 32 minuty na parkiecie, w tym czasie notował 11,5 punktów i 4 asysty na mecz. W sobotę stoi przed nim szczególnie ciężkie zadanie, ponieważ do Tychów z powodu choroby nie przyjedzie inny, czołowy zawodnik na pozycji nr 1, kapitan Sławomir Sikora. Mordzak musi więc liczyć na młodych zmienników: Piotra Śmigielskiego i Tomasza Maryniewskiego.
Dużym wzmocnieniem dla gdynian wydaje się być niedawno pozyskany, doświadczony center, Mirosław Łopatka. Mierzący 213 cm zawodnik, jest wychowankiem Śląska Wrocław, a swoją karierę na parkietach ekstraklasy rozpoczął w 1994 roku właśnie w Śląsku. W poprzednim sezonie grał na Słowacji w drużynie AB Cosmetics Pezinok, wcześniej miał epizody w ligach węgierskich, belgijskich oraz francuskich. Jego ostatnim polskim klubem był Turów Zgorzelec, gdzie w sezonie 2004/2005 przebywał na boisku średnio 13 minut, zdobywając 6,2 punktu i 4 zbiórki na mecz. Zawodnik trenuje w Gdyni od miesiąca, ale licencję na grę otrzymał dopiero teraz. Drużyna rezerw Prokomu potrzebowała doświadczonego centra, szczególnie po tym jak drużynę opuścił Paweł Storożyński, który wybrał grę w Sportino Inowrocław.
Sobotnie spotkanie zweryfikuje czy dwaj weterani polskiej koszykówki są w formie.