Powrót Wójcika - zapowiedź meczu PBG Basket Poznań - PGE Turów Zgorzelec

Trudne zadanie czeka koszykarzy PBG Basketu Poznań, którzy w najbliższą niedzielę zmierzą się we własnej hali z Turowem Zgorzelec. Rywal poznaniaków po zmianie na stanowisku pierwszego trenera prezentuje się bardzo dobrze.

Niedzielny pojedynek będzie dla zespołu PBG pierwszym przed własną publicznością w 2010 roku i z pewnością gospodarze zrobią wszystko, żeby odnieść w nim zwycięstwo. Po serii porażek w pierwszej rundzie, zawodnicy ze stolicy Wielkopolski muszą szukać punktów także w konfrontacjach z wymagającymi rywalami. Taką drużyną jest bez wątpienia Turów Zgorzelec, który również przeżywał w tym sezonie niemałe problemy.

Wydaje się jednak, że ekipa ze Zgorzelca najtrudniejsze chwile ma już ze sobą. Andrej Urlep potwierdza, że jest fachowcem z najwyższej półki. Odkąd ten szkoleniowiec pracuje w Zgorzelcu, drużyna gra zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim poprawie uległy wyniki. - Cały zespół Turowa jest na pewno mocny. Nie mają za dobrego bilansu i zależy im na wszystkich meczach, dlatego na pewno będą walczyć. My postaramy się ich zatrzymać. Chcąc wygrać, musimy skupić się przede wszystkim na graczach podkoszowych i zwracać uwagę na obwód. Ale tak jak wspomniałem - cały zespół jest silny i musimy z nimi grać mocno przez całe czterdzieści minut, a nie tak, jak z Anwilem, przez dwadzieścia - mówi o rywalach na oficjalnej stronie poznańskiego klubu zawodnik PBG, Adam Waczyński.

Prawdziwą gwiazdą Turowa jest skrzydłowy Michael Wright. Ten koszykarz zdobywa w każdym pojedynku średnio ponad 20 punktów. Jego zatrzymanie będzie dużym wyzwaniem dla poznańskiej defensywy. Ważnym ogniwem w układance trenera Urlepa jest również rozgrywający Justin Gray, który już niejednokrotnie udowadniał, że potrafi świetnie prowadzić grę. Graczy zza granicy skutecznie wspierają Polacy. Spośród nich najbardziej znany poznańskiej publiczności jest Adam Wójcik, który jeszcze w minionym sezonie był jednym z liderów ekipy Eugeniusza Kijewskiego. Teraz ikona polskiej koszykówki broni barw Turowa i wraz z Robertem Witką i Michałem Chylińskim odgrywa bardzo ważną rolę w drużynie. - Okres spędzony w Zgorzelcu wspominam bardzo dobrze. Pod względem sportowym nie spełniliśmy oczekiwań. Poza wynikiem sportowym, był to jednak dla mnie dobry sezon. W dalszym ciągu utrzymuję kontakty z Poznaniem - mówi dla strony pbgbasket.pl Wójcik. W niedzielę sentymentów jednak nie będzie i były gracz PBG z pewnością zrobi wszystko, żeby dwa punkty pojechały do Zgorzelca.

Poznaniacy bez wątpienia potrzebują zwycięstw. W pierwszej rundzie drużyna traciła punkty z rywalami, którzy byli w jej zasięgu i co gorsza robiła to we własnej hali. W Poznaniu doskonale zdają sobie sprawę, że sytuacja zespołu wobec znacznie trudniejszego terminarza w drugiej części rozgrywek jest nadal nieciekawa. Właśnie dlatego PBG musi szukać punktów w konfrontacjach z czołówką ligi. Na pewno gospodarze wyjdą na niedzielny pojedynek niesłychanie zmobilizowani. Czy to wystarczy, żeby zatrzymać rozpędzający się w ostatnim czasie Turów?

Początek spotkania pomiędzy PBG Basketem Poznań a Turowem Zgorzelec w niedzielę o godzinie 17:00 w hali Arena. W związku ze zmianą systemu sprzedaży biletów wszyscy kibice, którzy planują zakupić bilet w kasie, proszeni są o wcześniejsze przybycie do hali. Ceny biletów na mecz z Turowem są następujące: normalny - 18 zł, ulgowy - 12 zł, dziecięcy - 5 zł, uczniowski - za okazaniem legitymacji szkolnej - 1 zł.

Źródło artykułu: