Gra w NBA, jest gwiazdą Belgii. Nie przyleciał do Katowic

PAP / Łukasz Gągulski / Manu Lacomte i Toumani Camara (kółeczko)
PAP / Łukasz Gągulski / Manu Lacomte i Toumani Camara (kółeczko)

Belgia, którą czeka mecz z Polską, ma zawodników NBA, ale nie biorą oni udziału w tegorocznym EuroBaskecie. Gracz Portland Trail Blazers jasno wyjaśnił, dlaczego.

Reprezentacja Belgii, która w ostatnim meczu fazy grupowej zagra w czwartek z Polską, przyleciała do Katowic mocno osłabiona. Gwiazdor Portland Trail Blazers, Toumani Camara i debiutujący w NBA w barwach Oklahoma City Thunder Ajay Mitchell nie biorą udziału w mistrzostwach Europy.
 
Camara jasno wyjaśnił, dlaczego odpuścił EuroBasket 2025. I nie chodzi o problemy zdrowotne.

ZOBACZ WIDEO: Wiadomo, co dziś robi Piotr Małachowski. Nie uciekł od sportu

25-latek, który w ostatnim sezonie w 78 meczach zdobywał średnio 11,3 punktu i 5,8 zbiórki, przyznał, że latem chce skupić się na rozwoju swoich umiejętności, co ma zaprocentować później w NBA.

"Toumani Camara chce grać dla reprezentacji Belgii. Ale to lato nie jest idealnym momentem, aby tak było. Skupia się na tym, aby wykonać następny krok w NBA, przed nim ważny sezon" - brzmiał komunikat belgijskiej federacji.

Mitchell, zawodnik Thunder, nie gra na EuroBaskecie, bo leczy kontuzje stopy.

Liderami Belgów na trwających mistrzostwach Europy są aktualnie zawodnicy świetnie znani z występów w Polsce - rozgrywający Manu Lecomte czy podkoszowy, potrafiący też oddać rzut z dystansu Andy Van Vliet.

Belgia aktualnie z bilansem 1-3 jest na przedostatnim miejscu w grupie D. Wiadomo już, że nie awansuje do następnego etapu. Mecz z Polską w czwartek w Katowicach o godz. 20:30.

Patryk Pankowiak, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (1)
avatar
Bóg jest miłością
4.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczęść Boże, Polska będzie grać z Grecją lub Hiszpanią. Raczej odpadniemy szybko. 
Zgłoś nielegalne treści