Bardzo dobrze spisują się na Eurobaskecie u siebie polscy koszykarze. Po udanej fazie grupowej, gdzie pokonali między innymi faworyzowaną Słowenię, Biało-Czerwoni skutecznie rozpoczęli też fazę pucharową.
W 1/8 finału podopieczni Igora Milicicia wygrali 80:72 z Bośnią i Hercegowiną. O awans do strefy medalowej Polacy powalczą z mocną reprezentacją Turcji, która przed ćwierćfinałowym bojem wydaje się być pewna swego.
ZOBACZ WIDEO: Małachowski musiał się nauczyć słowa "kocham". "Nikt mi tego nie mówił"
- Polska nie jest dla nas trudnym zespołem do analizy. Grają w znanym nam stylu koszykówki - powiedział tuż przed wtorkowym spotkaniem Ergin Ataman, szkoleniowiec tureckiej drużyny, cytowany przez serwis millyet.com.tr.
- Ponitka ma kilka sytuacji, w których może dostać się pod kosz i grać jako podający. Musimy na to zwracać uwagę. Zdobywają punkty i stwarzają podania. Grają agresywnie. Szukają zbiórek. Ich obrona jest bardzo agresywna. Nasz atak będzie wymagał równie dobrego prowadzenia piłki i dobrego dzielenia się przestrzenią. Musimy grać dobrze w obronie od samego początku i zwiększać skuteczność szybkimi atakami - dodał.
Ataman zapewnił też, że nie mają zamiaru zlekceważyć Polaków i docenił zwycięstwa Biało-Czerwonych w fazie grupowej nad Izraelem i Słowenią.
Początek ćwierćfinału Polska - Turcja we wtorek 9 września o godzinie 16:00.