Do kogo powędruje Victoria? - zapowiedź spotkania PTG Sokół Łańcut - KKS Tychy

Kolejne spotkanie z serii rundy rewanżowej. Tym razem w łańcuckim obiekcie naprzeciwko siebie staną piąty i siódmy zespół rozgrywek. KKS Tychy i PTG Sokół Łańcut. Drużyny, które mają dwa różne założenia, ale jeden cel. Tym celem jest zwycięstwo. Miejscowi kibice koszykówki mają jeszcze w pamięci pojedynek pomiędzy tymi drużynami z sezonu 2008/2009, który zakończył się dopiero po dwóch dogrywkach. Jak będzie tym razem? Tego jeszcze nikt nie wie.

Ekipa Sokoła Łańcut w rozgrywanym 17 stycznia meczu z Siarką Tarnobrzeg uległa podopiecznym Zbigniewa Pyszniaka 50:79. Było to spotkanie, które łańcucianie rozegrali bez swojego podstawowego rozgrywającego Rafała Glapińskiego. Właśnie jego brak był jednym z powodów tak wysokiej porażki Sokoła. Kolejnym problemem podopiecznych Dariusza Kaszowskiego była słaba skuteczność w rzutach zarówno zza linii 6,25 jak i z półdystansu. Jednak spotkanie w Tarnobrzegu należy już do przeszłości i miejscowy team skupił się na pojedynku z piątą drużyną tabeli rozgrywek, jaką jest KKS Tychy. Zespołem, który przez niektórych typowany jest jako jeden z kandydatów do awansu. Jedynym celem gospodarzy w tym spotkaniu jest wysokie zwycięstwo i "odkupienie swoich win" w oczach kibiców za porażkę z Siarką. W wypełnieniu tego założenia drużynie z pewnością pomogą Bartosz Dubiel oraz Ireneusz Chromicz. Ogromnym plusem drużyny będzie również jej szósty zawodnik, jakim są miejscowi kibice.

Podopieczni Mariusza Niedbalskiego w rozgrywanym 16 stycznia spotkaniu pokonali Asseco Prokom II Gdynia 89:81. Był to mecz, w którym tylko w pierwszej kwarcie nadmorska drużyna miała coś do powiedzenia. Trzy pozostałe należały już do ekipy KKS Tychy, która w dalszej części spotkania robiła na parkiecie dosłownie co chciała. W końcówce pojedynku drużyna Prokomu zdołała jeszcze zmniejszyć różnicę punktową, jednak cały mecz należał do tyszan. Tym razem ekipę z Tychów czeka wyjazd na Podkarpacie i mecz z miejscowym Sokołem. Drużyną, która po ostatniej porażce ma w sobie "sportową złość" i na pewno łatwo nie odpuści. Głównym założeniem przyjezdnych w tym spotkaniu jest zwycięstwo i znalezienie się na wyższej pozycji w tabeli rozgrywek. W jego wypełnieniu ekipie gości z całą pewnością pomogą Łukasz Pacocha oraz Marcin Salamonik.

Po raz kolejny w łańcuckiej hali zapowiada się emocjonujące i pełne zwrotów akcji widowisko. Kto tym razem okaże się lepszy i po zakończeniu spotkania opuści halę z podniesionym czołem? Odpowiedź już w środę(20.01.2010r.) o godz. 18:00 w hali MOSiR w Łańcucie. Ceny biletów: 5zł(ulgowy), 10zł(normalny).

Komentarze (0)