Wymęczone zwycięstwo gospodyń - relacja z meczu CCC Polkowice - MUKS Poznań

Dopiero w samej końcówce spotkania polkowiczanki zapewniły sobie 2 punkty z poznańskim zespołem. Pojedynek obfitował w wiele nieskutecznych rzutów, ale to MUKS przez większość meczu prowadził grę i utrzymywał korzystny wynik po swojej stronie. Jednak miejscowe zdążyły przechylić losy spotkania w ostatnich minutach 4 kwarty po celnych rzutach Darii Mieloszyńskiej.

Koszykarki z Poznania wyszły na parkiet w pierwszej kwarcie bez większego respektu dla bardziej utytułowanych rywalek, prowadząc mądrą grę. Szalała zwłaszcza Maurita Reid, która w pierwszej ćwiartce zdobyła 8 punków. W drużynie CCC wyróżnić można jedynie kapitan zespołu Justynę Jeziorną. Źle w mecz weszła Daria Mieloszyńska - jedna z liderek CCC i ostatecznie pierwsze 10 minut zakończyło się dość niespodziewanie prowadzeniem gości 20:19.

W drugiej kwarcie polkowiczanki nadal popełniały sporo błędów. Swój debiut natomiast wśród Pomarańczowych zanotowała Cheryl Ford, która nie pokazała nic szczególnego, ale można to zrzucić jeszcze na brak zgrania i znajomość z resztą zespołu. Amerykanka nie zdobyła żadnego punktu i polkowicka publiczność była trochę rozczarowana występem zawodniczki. W obu zespołach "kulała" skuteczność, zwłaszcza rzutów za 3 punkty. Jedyną celną "trójką" było trafienie Mieleszyńskiej na 18 sekund przed zakończeniem 2 kwarty. Pierwszą połowę poznanianki znów wygrały, podwyższając jeszcze swoją przewagę do 6 punktów. W drużynie MUKS Poznań nieźle w drugiej kwarcie zaprezentowała się Barbara Skowronek, dorzucając 6 oczek.

Początek trzeciej kwarty to dalsza przewaga zespołu z Poznania, ze strony polkowiczanek wynik trzymała Amisha Carter (8 pkt.). Dopiero pod jej koniec poznanianki popełniły faul niesportowy. Doskonale wykorzystała go Veronika Bortelova, wykonując 2 rzuty osobiste, a następnie po "piłce z boku" trafiając z zza linii 6,25 m. Kwarta zakończyła się już tylko dwupunktową stratą miejscowych.

Czwarta kwarta to już gonitwa Pomarańczowych. Uaktywniła się zwłaszcza ta, na którą liczą kibice CCC. Daria Mieloszyńska trafiła 3 rzuty zza obwodu, wprowadzając euforię wśród polkowickich fanów. Ważne były zwłaszcza dwie ostatnie trójki pod rząd dające prowadzenie 59:56 i 62:56. Dzieła zniszczenia dopełniła Amisha Carter rzucając celnie na 62:56.

Ostatecznie polkowiczanki wygrały zacięty mecz 64:56. Poznanianki jednak z taką grą są w stanie spokojnie gromadzić punkty w kolejnych meczach. Nieźle w zespole z Wielkopolski zaprezentowała się też LaToya Williams i jest szansa, że zostanie na dłużej w Poznaniu.

CCC Polkowice - MUKS Poznań 64:56 (19:20, 11:16, 17:9, 17:11)

CCC: Amisha Carter 18 (12 zb), Veronika Bortelova 11, Daria Mieloszyńska 12, Justyna Jeziorna 9, Ryan Coleman 4, Nadia Parker 4, Anna Pietrzak 2, Małgorzata Babicka 2, Nataliya Trafimava 2, Cheryl Ford 0

MUKS: Maurita Ried 15, LaToya Williams 13, Esmery Vargas-Sanchez 8, Ramona Casimiro 8, Aleksandra Semmler 4, Paulina Antczak 4, Barbara Skowronek 4

Komentarze (0)