Elden Campbell doznał zasłabnięcia podczas wędkowania. Serwis people.com podał, że mierzący 213 cm były koszykarz stracił przytomność nad wodą. Lekarz sądowy z Florydy potwierdził zgon 1 grudnia o godz. 20:03.
- To było nagłe. Nie chorował - powiedziała siostra Campbella cytowana przez "New York Post". Z kolei dziennikarze "TMZ Sports" przekazali, że według władz przyczyną był wypadek i przypadkowe utonięcie.
Rodzina wydała pisemne oświadczenie. "Elden był człowiekiem wiary, który zaufał swojemu Panu i Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi. Był mężem, ojcem, bratem i przyjacielem. Był kochający, zdyscyplinowany i życzliwy" - czytamy.
Campbell grał w NBA 15 lat. Był związany z Los Angeles Lakers (1990-1999), Charlotte Hornets, Detroit Pistons oraz New Jersey Nets. W sezonie 1996/97 w barwach Lakers notował średnio 14,9 pkt. Najlepsze statystyki osiągnął w Hornets - 15,3 pkt i 9,4 zb. Był mistrzem NBA z Pistons.
Campbell pozostawił żonę Rosemary, czworo dzieci: Jaya Lee, Jaela, Ariela i Aarona, a także rodzeństwo: Sandrę, Elwayne’a i Charlesa Jr.