Gratulacje za zwycięstwo dla Prokomu. Jak wiadomo, jest to najlepszy polski zespół. Wygrali wszystkie osiemnaście meczy, Mistrzostwo Polski, bardzo dobrze grają w Eurolidze. Mój zespół zagrał dzisiaj dobry mecz. Chcieliśmy, by dzisiaj Prokom zagrał na sto procent i pokazaliśmy charakter oraz że nie unikamy kontaktu. Dużym problemem dla nas były zbiórki Asseco. Trzeba grać dobrze przez cały mecz, bo przeciwko zespołowi, który gra w polskiej lidze i Eurolidze, w jedną minutę można przegrać spotkanie. W drugiej połowie Prokom nam odskoczył i nie udało się go dogonić. Najważniejszy jest dla nas teraz mecz przeciwko Stalowej Woli. Musimy wywalczać więcej wolnych pozycji rzutowych - skomentował spotkanie trener Dejan Mijatović
Po takim zwycięstwie jest pewien niesmak. Goście chcieli byśmy zagrali na sto procent. Nie powiem, by wszyscy chłopcy grali na maksimum swoich możliwości, lecz na pewno nie byli zaangażowani kompletnie, ale rozumiem, że sezon się przedłuża. Wiele ważnych i męczących meczy. Dużo emocji po spotkaniach. Taki mecz jest szansą dla naszych rezerwowych, dla całej naszej ławki. Zagrali słabo Zamojski, Kostrzewski i Seweryn. Chociaż dostali szansę to jej nie wykorzystali. Niektóre pozycje - walka na zbiórkach, asysty, mnie cieszą ale już nie przypominam sobie, kiedy ostatnio mieliśmy dwadzieścia dwie straty. To jest oczywiście sygnał, że brakowało koncentracji. Nie trafiliśmy 13 osobistych, tak że myślę iż musimy się zmobilizować, gdyż każdy przyjeżdża i chce udowodnić, że jest bardzo dobrze przygotowanym taktycznie. Myślę, że bardzo ambitnie bronili i mimo iż cały mecz prowadziliśmy, ale nie do końca i pewien niesmak po takim meczu jest. Jest to pewna nauczka, że trzeba grać na sto procent w każdym meczu, choć jest to trudne, ale będziemy się starać - podsumował mecz trener Tomas Pacesas.