Pojedynek przez trzy kwarty był niezwykle wyrównany. Najpierw to gospodarze przejęli inicjatywę i osiągnęli kilkunastopunktowe prowadzenie, aby w drugiej kwarcie całe je stracić. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej odsłonie. Na tablicy wyników było jeszcze remisowo po 94, lecz świetną defensywę zaprezentował Shaquille O’Neal. Wielki Kaktus nie spuszczał z oka Dwighta Howarda, a LeBron James w przeciągu kilku minut zbudował niezwykle istotną przewagę.
Najpierw trafił za trzy a potem dołożył jeszcze cztery oczka rzutami z półdystansu i Cavs prowadzili już 105:96. James miał 32 punkty, 13 asyst i osiem zbiórek. - Wygraliśmy wszystkie cztery mecze sezonu zasadniczego z San Antonio Spurs w 2007 roku, a potem to oni pokonali nas w finale 4:0. Oczywiście chcemy wygrywać te spotkania. To co robisz w sezonie jest ważne, ale kiedy zaczynają się play offy, wszystko rozpoczyna się od stanu 0:0 - trzeźwo podkreślił James.
Podopieczni Mike'a Browna triumfowali po raz 13. z rzędu. To najdłuższa taka seria w tym sezonie oraz wyrównana najdłuższa passa w historii klubu. Tylko Los Angeles Lakers w sezonie 1990/91 mogli pochwalić się większą ilością triumfów z rzędu (16) przed przerwą na All Star Game.
Wśród pokonanych 19 punktów i 11 zbiórek zanotował Superman. Jego zmiennik Marcin Gortat w ciągu 17 minut miał dwa punkty, sześć zbiórek i blok. Orlando z bilansem 36-18 są na 2. miejscu w swojej konferencji, lecz do Cavs tracą już aż siedem spotkań.
Z kolei Kawalerzyści zakończyli pierwszą część sezonu z niesamowitym bilansem 43-11, w tym 24-3 we własnej hali. Co więcej, zespół z Ohio dwukrotnie pokonał już Orlando Magic i Los Angeles Lakers, czyli swoich potencjalnych rywali w walce o mistrzowski tytuł. LeBron James jest w nieprawdopodobnej formie, a jego świta także perfekcyjnie wykonuje swoje zadania. Na chwilę obecną Cavs wydają się poza zasięgiem wszystkich drużyn. Czy tak będzie aż do maja?
Denver Nuggets bardzo rzadko przegrywają w tym sezonie we własnej hali. Tym bardziej dziwi ich porażka z San Antonio Spurs, w szeregach których zabrakło Tony’ego Parkera. Goście prezentowali jednak dużo wyższą skuteczność (53,2 proc.) niż ekipa z Kolorado (39,2 proc.), dzięki czemu odnieśli cenne zwycięstwo.
Już do przerwy goście prowadzili różnicą dziewięciu oczek. W drugiej połowie po trafieniu najlepszego w szeregach gospodarzy Nene było co prawda 52:56, ale inicjatywa nadal leżała po stronie Ostróg. Jakiekolwiek nadzieje rozwiał początek ostatniej odsłony, kiedy to Spurs szybko odskoczyli aż na 95:74.
Zastępujący Parkera George Hill zgromadził 17 punktów, podobnie jak pierwszoroczniak DeJuan Blair. Pięciu innych graczy także zapisało na swoim koncie co najmniej 10 oczek. SAS z bilansem 30-21 są na 7. miejscu w Konferencji Zachodniej. Denver to lider Northwest Division, 35-17.
Cleveland Cavaliers - Orlando Magic 115:106 (37:23, 29:40, 21:20, 28:23)
(L. James 32 (13 as), J.J. Hickson 20, A. Varejao 16 - D. Howard 19 (11 zb), R. Lewis 19, V. Carter 14)
Denver Nuggets - San Antonio Spurs 92:111 (29:32, 16:22, 25:29, 22:28)
(Nene 20, C. Anthony 19, C. Billups 17 - G. Hill 17, D. Blair 17, T. Duncan 16)
Czytaj także o NBA
Dwóch graczy, którzy zostali wybrani do pierwszych piątek All-Star Game nie wybiegnie na boisko w Dallas. Chodzi o koszykarzy Los Angeles Lakers i Philadelphia 76ers, Kobe’ego Bryanta i Allena Iversona. David Stern wybrał już zastępstwa ->Czytaj więcej o tym<-
Niezwykle aktywni na rynku transferowym są Cleveland Cavaliers. Wiadomo, że interesują ich skrzydłowi. W ostatnich dniach do listy życzeń dodali rzucającego obrońcę ->Czytaj więcej o tym<-
EASTERN CONFERENCE
ATLANTIC DIVISION
Z P Proc.
1. Boston 32 18 .640
2. Toronto 29 23 .558
3. Philadelphia 20 32 .385
4. NY Knicks 19 32 .373
5. New Jersey 4 48 .077
CENTRAL DIVISION
1. Cleveland 43 11 .796
2. Chicago 25 26 .490
3. Milwaukee 24 27 .471
4. Detroit 18 33 .353
5. Indiana 18 34 .346
SOUTHEAST DIVISION
1. Orlando 36 18 .667
2. Atlanta 33 18 .647
3. Charlotte 26 25 .510
4. Miami 26 27 .491
5. Washington 17 33 .340
WESTERN CONFERENCE
NORTHWEST DIVISION
1. Denver 35 18 .660
2. Utah 32 19 .627
3. Oklahoma City 30 21 .588
4. Portland 31 24 .564
5. Minnesota 13 40 .245
PACIFIC DIVISION
1. LA Lakers 41 13 .759
2. Phoenix 31 22 .585
3. LA Clippers 21 31 .404
4. Sacramento 18 34 .346
5. Golden State 14 37 .275
SOUTHWEST DIVISION
1. Dallas 32 20 .615
2. San Antonio 30 21 .588
3. Houston 27 24 .529
4. New Orleans 28 25 .528
5. Memphis 26 25 .510