Bibrzycka o WNBA: Nigdy nie mów nigdy

Agnieszka Bibrzycka od 2006 roku gra w lidze rosyjskiej, ma jednak za sobą także występy w WNBA w zespole San Antonio Silver Stars (2004, 2006). Koszykarka na razie nie myśli o powrocie za Ocean, ale całkowicie tego nie wyklucza.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Co roku mój agent zadaje mi to samo pytanie. Mam bardzo mile wspomnienia z WNBA szczególnie z mojego drugiego sezonu w San Antonio - powiedziała 28-letnia koszykarka w rozmowie z oficjalną stroną PZKosz. - Ciągle jestem w kontakcie z trenerem Danem Hughesem, dlatego jeśli wrócę do gry za oceanem to tylko w Silver Stars. Póki co, nie zamierzam jednak wyjeżdżać do Stanów. Po sezonie w Rosji nie mogę się doczekać powrotu do domu i chwili odpoczynku od koszykówki. Ale jak to się mówi: Nigdy nie mów nigdy.

- Występuje już w Rosji czwarty sezon. Mimo kryzysu jest to nadal jedna z najlepszych lig w Europie, a mój zespół co roku melduje się Final Four. Do tego gram w nim dużo i świetnie dogaduję się z trenerem oraz zawodniczkami z drużyny. Organizacja również jest na najwyższym poziomie. Czego więc można chcieć więcej? Rzeczywiście, chyba tylko cieplejszego klimatu. W życiu nie można mieć jednak wszystkiego - dodała najlepsza koszykarka Europy 2003 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×