22. kolejka LEGA Basket: Pierwsza porażka Montepaschi!

Jacek Seklecki 23 Marca 2010, 16:56

22 kolejki drużyna Montepaschi Siena była niepokonaną w lidze włoskiej w tym sezonie. Żaden zespół nie potrafił zbliżyć się do ostatniego trzykrotnego mistrza Włoch do momentu meczu w Rzymie z tamtejszą Lottomatiką. Zajmująca dopiero ósme miejsce w ligowej tabeli Lottomatica sprawiła nie lada niespodziankę, pokonując Montepaschi. Rzymianie już od początku meczu grali świetną koszykówkę prowadząc po pierwszej kwarcie 30:16.

To w cale nie pobudziło do lepszej gry przyjezdnych, którzy przed przerwą zdołali odrobić zaledwie jeden punkcik, co zapowiadało spore emocje w drugiej połowie. I tak właśnie było, bowiem z każda minutą goście zmniejszali straty do Lottomatiki, ale ostatecznie w czwartej kwarcie nie dali rady i przegrali swój pierwszy mecz w tym sezonie 85:93. 20 punktów dla zwycięzców zdobył Giachetti Jacopo.

Kolejne zwycięstwo odniosła drużyna Łukasza Koszarka, Pepsi Caserta. Trzecia drużyna włoskiej LEGA Basket grała na wyjeździe z Vanoli Cremona, która plasuje się w dolnej części tabeli. Nie był to jednak łatwy pojedynek dla Pepsi, który do przerwy przegrywała już 36:47. Z każda minutą goście zbliżali się jednak do rywala, jednak i tak przed ostatnią kwartą Koszarek i spółka przegrywali 63:72.

Ostatnia część gry, wygrana 24:13 zadecydowała o zwycięstwie 87:85 i zachowaniu szans na drugą pozycję po sezonie zasadniczym. Nasz reprezentacyjny rozgrywający zagrał słabe zawody. Nie zdobył ani jednego punkty, oddał dwa niecelne rzuty wolne, miał asystę i to wszystko dało mu -4 punkty w klasyfikacji evaluation.

Air Avellino, w którym grają Szymon Szewczyk i Filip Dylewicz grał na własnym parkiecie z Canadian Solar Bolonia. Zgodnie z miejscami zajmowanymi w ligowej tabeli widomym było, że będzie to bardzo wyrównany mecz i właśnie takim był. Największa różnica po kwartach była po drugich dziesięciu minutach meczu, kiedy to Canadian Solar Bolonia prowadziło z Avellino 42:37.

Dziesięć minut później było już trzema punktami dla ekipy Polaków, jednak tej przewagi nie zdołali utrzymać do końca. Przyjezdni wygrali ostatecznie 82:79. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Szewczyk. Polski podkoszowy zdobył 16 punktów, trafiając pięć z ośmiu rzutów za dwa i jeden z czterech za trzy. Dołożył do tego także pięć zbiórek.

W pozostałych meczach juniorzy z Mediolaniu tradycyjnie zostali rozgromieni przez Carife Ferrara 176:50, Benetton Treviso przegrał z Cimberio Varese, Armani Jeans zwyciężyło Bancatercas Teramo, NGC Cantu Angelico Biellę, a Sigma Montegranaro wywiozło dwa punkty z Pesaro.