Zdaniem fachowców obsada tegorocznego Final Four Euroligi koszykarek ma obsadę trzech najlepszych zespołów koszykarek w Europie i kopciuszka, którym jest polski rodzynek, czyli Wisła Can Pack Kraków. Koszykarki Białej Gwiazdy znalzły się w iście gwiazdorskiej obsadzie finału i już sam pobyt w tak elitarnym gronie jest niebywałym sukcesem. - Trzeba pamiętać jakie mocne drużyny oprócz nas grają w Final Four. Już od dawna te trzy drużyny są wymieniane wśród faworytów Euroligi. Dla nas udział w tym turnieju jest jak spełniony wspaniały sen - mówi hiszpański szkoleniowiec Wisły Jose Ignacio Hernandez. Pierwszy trener krakowskiego zespołu wie co mówi. Spartak Moskwa Region Vidnoje, UMMC Jekaterynburg i Ros Casares Walencja to prawdziwa śmietanka żeńskiej koszykówki na Starym Kontynencie.
Biała Gwiazda w półfinałowym spotkaniu mierzyć będzie się z gospodyniami turnieju, zawodniczkami Ros Casares Walencja. - ROS Casares jest drużyną, która gra bardzo agresywnie w defensywie. Lubi szybko przechodzić od obrony do ataku. Trudno mówić o jednej, najważniejszej zawodniczce w tym zespole, ponieważ gra tam wiele znakomitych koszykarek, w tym aż sześć zawodniczek z WNBA - komplementuje rywala Hernandez. Warto dodać, że w trakcie sezonu hiszpańską ekipę opuściła jeszcze Becky Hammon. To pokazuje jak bardzo włodarzom Walencji zależy, żeby w tym sezonie w końcu sięgnąć po najwyższe laury na europejskich parkietach.
Hernandez zna doskonale realia panujące w Final Four, gdyż w ubiegłym sezonie miał zaszczyt prowadzić Halcon Avenida Salamanka, która wywalczyła tytuł wicemistrzowski. Jak będzie tym razem? - Nie jesteśmy faworytkami i bardzo dobrze, bo zagramy na większym luzie, a z presją chyba sobie nie umiemy najlepiej radzić. Pokazała to porażka w ćwierćfinale ligi. Będziemy walczyć o każdą piłkę, bo musimy odbudować zaufanie kibiców - zapowiada Ewelina Kobryn, środkowa Wisły Can Pack.
Nie da się ukryć, że zdecydowanym faworytem drugiego półfinału będą gospodynie, które w swoich szeregach mają prawdziwą plejadę gwiazd. Jedną z nich jest Delisha Milton-Jones. - Zawsze byłam liderką zespołu. Liderowałam nie tylko na parkiecie, ale i w przeróżnych danych statystycznych. To przekładało się na sukcesy - mówi amerykańska skrzydłowa. - W turniejach Final Four występowałam już 5 razy, broniąc barw czterech różnych zespołów, także z pewnością wiem, na czym polega ta zabawa na tym etapie.
Atutem hiszpańskiego zespołu będzie nie tylko silny skład, ale i hala, która może pomieścić aż 11 tysięcy widzów! - Mam nadzieję, że kibice wypełnią halę w komplecie. To z pewnością pomoże zagrać nam na swoim najwyższym poziomie - ocenia Isma Canto, szkoleniowiec Ros Casares.
Na naszym portalu będzie można śledzić relację LIVE z tego spotkania!
W pierwszym półfinale dojdzie do przedwczesnego finału, jak od kilku sezonów określa się pojedynki tych zespołów. Mowa oczywiście o rywalizacji dwóch rosyjskich potentatów, czyli Spartaka Moskwa Region Vidnoje i UMMC Jekaterynburg, w składzie którego bryluje Agnieszka Bibrzycka. - Mamy dziesięć, nawet dwanaście wyrównanych zawodniczek. W porównaniu do składu Spartaka, nasza ławka rezerwowych jest bardzo silna. Na każdej pozycji mamy po dwie koszykarki, które mogą zagrozić rywalkom. Spartak jest w tym sezonie, przez różne problemy, zdecydowanie słabszy - mówi przed Final Four polska rzucająca. - Jestem w Jekaterynburgu trzeci sezon, więc najwyższa pora na mistrzostwo. Przystępując co roku do rozgrywek Euroligi, w zasadzie z góry zakładamy, że tak czy inaczej spotkamy się ze Spartakiem.
Spartak słabszy, ale ostatnio zdołał pokonać UMMC w lidze i to na parkiecie w Jekaterynburgu. Siłą Spartaka tradycyjnie jest znakomity duet zawodniczek obwodowych, który tworzą Diana Taurasi i Sue Bird. Ta pierwsza jest od kilku lat uważana za najlepszą koszykarkę na Świecie, a jej przydomek (Jordan w spódniy) mówi sam za siebie.
O swojej rywalce w samych superlatywach wypowiada się Cappie Pondexter. Rzucająca UMMC razem z Taurasi sięgnęła po dwa tytuły mistrza WNBA w barwach ekipy Phoenix Mercury. - Kochamy być na takiej mistrzowskiej ścieżce. Obie kochamy rywalizację, zwłaszcza na takim poziomie o tak wysoką stawkę. CHyba właśnie to czyni nas wyjątkowymi, że kochamy grać o najwyższą stawkę - mówi Pondexter. - Z ostatniej porażki wyciągnęłyśmy odpowiednie wnioski. W porównaniu z poprzednim sezonem mamy w składzie Candace Parker czy Celine Dumerc, a to pozwoliło nam stać się lepszym zespołem.
Spartak Moskwa Region Vidnoje triumfował w trzech ostatnich edycjach Euroligi koszykarek i tym razem chce również sięgnąć po wygraną. Trudno jednak mieć inne cele, gdy na czele drużyny stoi niesamowita Taurasi, najskuteczniejsza zawodniczka tegorocznej Euroligi. W ubiegłorocznym finale, który również rozgrywany był na hiszpańskiej ziemii, amerykańska gwiazda notowała ponad 30 punktów na mecz. Czy i tym razem MVP ostatnich finałów WNBA poprowadzi swój zespół do historii?
Harmonogram turnieju:
Piątek
Spartak Moskwa Region Vidnoje - UMMC Jekaterynburg (godz. 18:30)
Ros Casares Walencja - Wisła Can Pack Kraków (godz. 20:45)
Niedziela
Mecz o 3. miejsce, w którym zmierzą się przegrani z półfinałów (godz. 15:00)
Wielki Finał, w którym zmierzą się wygrani z półfinałów (godz. 18:30)
Historia triumfatorów Euroligi koszykarek:
2009: Spartak Moskwa Region - Halcon Avenida Salamanka 85:70
2008: Spartak Moskwa Region - Gambrinus Brno 75:60
2007: Spartak Moskwa Region - Ros Casares Walencja 76:62
2006: Gambrinus Brno - VBM-SGAU Samara 68:54
2005: VBM-SGAU Samara - Gambrinus Brno 69:66
2004: USV Olympic Valenciennes - Lotos VBW Clima Gdynia 93:69
2003: UMMC Jekaterynburg - USV Olympic Valenciennes 82:80
2002: USV Olympic Valenciennes - Lotos VBW Clima Gdynia 78:72
2001: CJM Bourges Basket - USV Olympic Valenciennes 73:71
2000: SCP Ruzomberok - CJM Bourges Basket 67:64
1999: SCP Ruzomberok - Societa Ginnastica Comense 63:48
1998: CJM Bourges Basket - Pool Getafe 76:64
1997: CJM Bourges Basket - GoldZack Wuppertal 71:52
1996: GoldZack Wuppertal - Societa Ginnastica Comense 76:62
1995: Societa Ginnastica Comense - Dorna Godella 64:57
1994: Societa Ginnastica Comense - Dorna Godella 79:68
1993: Dorna Godella - Societa Ginnastica Comense 66:58
1992: Dorna Godella - Dynamo Kijów 66:56