Koszykarze modlą się za ofiary tragedii w Smoleńsku

Tragedia lotnicza w Smoleńsku z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii oraz pozostałych 94 osób, w tym wielu wybitnych postaci życia publicznego, nie jest tylko tragedią Polaków. Razem z nami przeżywają ją obcokrajowcy, w tym koszykarze, którzy grali bądź grają w PLK.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Alex Dunn (Anwil Włocławek): Jest bardzo ciężko wyrazić słowami co teraz przeżywa cały kraj. Nawet pomimo tego, że jestem Amerykanin, to przecież mieszkam w Polsce cztery lata z przerwami i dlatego nie jest mi trudno zdać sobie sprawę jak ważne są dla Polski i Polaków ostatnie dni. Śmierć zabrała wam wielu wspaniałych ludzi, a Prezydent był wśród nich... Muszę przyznać, że i ja przeżyłem to na swój sposób. Bardzo zbudowała mnie postawa Polaków gdy widziałem wielotysięczny tłum towarzyszący Prezydentowi w jego ostatniej podróży z lotniska do Pałacu. Nigdy nie zapomnę tego widoku. Chciałbym przy tej okazji złożyć kondolencje rodzinom ofiar. Ciężko pogodzić się ze zwykłą, naturalną śmiercią, a co dopiero ze śmiercią tragiczną...

Patrick Okafor (Polpharma Starogard Gdański): To jest jakieś wyjątkowe nieszczęście. Dowiedziałem się o całej tragedii, gdy wraz z moją narzeczoną oglądaliśmy program "Dzień dobry TVN". Tak naprawdę ciężko cokolwiek powiedzieć... Chciałbym złożyć najszczersze kondolencje rodzinom ofiar, moje myśli i modlitwy są teraz z nimi. Przychodzi mi do głowy jednak jeszcze jedna rzecz. Polacy są silnym narodem - przetrwali II Wojnę Światową, przetrwali okupację niemiecką, potem kajdany komunizmu. Tak sobie myślę, że tragedia ze Smoleńska będzie kolejną walką, którą przetrwają.

George Reese (AZS Koszalin): Chciałbym powiedzieć, że modlę się za ofiary tragedii i muszę przyznać szczerze, że robię to, bo jestem zainspirowany zachowaniem Polaków, którzy w obliczu tej tragedii są po prostu jednością. Razem z moimi kolegami z zespołu składam kondolencje rodzinom tragicznie zmarłych.

Lawrence Kinnard (Trefl Sopot): Jest mi bardzo przykro z powodu tej tragedii. Nie do końca wiem co w takiej sytuacji powiedzieć, bo widzę jak ciężko jest w obliczu tej tragedii Polakom, m.in. moim kolegom z zespołu. Niech Bóg błogosławi ofiary katastrofy lotniczej.

Dru Joyce (Anwil Włocławek): To szokujące wydarzenie, które ma wpływ na cały świat. W tych ciężkich chwilach każdy, nieważne czy Polak czy Amerykanin, powinien pomodlić się za polski naród. Wierzę jednak, że każda tragedia ma swój wydźwięk i po każdej tragedii ludzie stają się silniejsi. Tego życzę rodzinom dotkniętym przez ostatnie wydarzenie.

Chris Daniels (Energa Czarni Słupsk): To bardzo smutne chwile dla Polaków. Ja nie mam zbyt wielu podobnych doświadczeń, ale pamiętam co stało się 11 września i choć wówczas nikt z ważnych osobistości państwa nie zginął, przeżywałem to bardzo mocno. Teraz widzę, że w Polsce ludzie jednoczą się podobnie, jak wtedy robili to Amerykanie. Na pewno pomodlę się za rodziny, które straciły swoich bliskich.

Demetric Bennett (były zawodnik Energi Czarnych Słupsk): Chociaż nie ma mnie już w Polsce, nawet poza granicami waszego kraju dużym echem odbiły się wydarzenia z ostatnich dni. Chcę by Polacy wiedzieli, że w tych ciężkich chwilach nie są sami. Będę modlił się zarówno za ofiary ostatniej tragedii, jak i za ich rodziny, które na pewno cierpią po stracie bliskich.

Saulius Kuzminskas (Trelf Sopot): Ciężko cokolwiek powiedzieć. To jest wyjątkowo smutna chwila i ja w tej chwili czuję się Polakiem. Wewnątrz jestem bardzo skołowany i muszę powiedzieć, że podobnie czują się Litwini w moim kraju. Rozmawiałem z moją rodziną i przyjaciółmi i wszyscy oni są w wielkim szoku oraz współczują wam z powodu nieopisanej tragedii. Nie jesteście jednak sami, Litwa wspiera was i modli się za ofiary tragedii.

Sharone Wright (były zawodnik Anwilu Włocławek): Jest mi bardzo przykro z powodu straty, jaką poniosła Polska. Prezydent kraju, jego żona... dowódcy wojskowi... ministrowie... Zawsze powtarzałem, że w jakiejś części czuję się Polakiem. W waszym kraju spędziłem kilka wyjątkowych miesięcy i zawsze czułem się jakbym był w domu. Dlatego w tym momencie chciałbym przekazać szczere kondolencje rodzinom ofiar, które zginęły w Rosji. Współczuję im bardzo. Ci, którzy odeszli, niech spoczywają w pokoju.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×