W dotychczas rozegranych spotkaniach wygrywali gospodarze. Unia wygrała u siebie 99:92, aby następnie ulec w Kielcach aż 66:88. W tym drugim meczu "Jaskółki" przyjechały tylko w dziewięcioosobowym składzie. W decydującej grze powinni dołączyć do kolegów Michał Szewczyk i Łukasz Grys, którzy uczestniczyli w Akademickich Mistrzostwach Polski. Jednak czy to wystarczy na pokonanie podopiecznych Grzegorza Kija ? Na pewno siłą beniaminka do tej pory była długa ławka i każdy zawodnik wchodzący do gry mógł wnieść wiele. Jednak teraz w rotacji trenera Ryszarda Żmudy będzie siedmiu - ośmiu zawodników. W pierwszym meczu play-off udało się jeszcze pokonać gości z Kielc. Jednak było to efektem rewelacyjnej pierwszej kwarty, w której Unia rzuciła 42 punkty. Natomiast teraz ekipa UMKS jest bardzo podbudowana wysoką wygraną u siebie. Graczom z Kielc może bardziej zależeć na awansie do finału gdyż w Tarnowie pojawiły się problemy finansowe i mówi się, iż Unii awans nie jest na rękę.
Grupa C:
Unia Tarnów - UMKS Kielce (środa, 18.30)