Jekabsone-Zogota liczy na potęgę Spartaka nawet bez Taurasi

Jedna z najlepszych europejskich koszykarek, łotewska rzucająca Anete Jekabsone-Zogota, jest pewna, że Spartak Moskwa Region Vidnoje będzie w europejskiej czołówce zespołów. Łotyszka ma nadzieję, że odejście amerykańskiej liderki Diany Taurasi nie odmieni tak bardzo siły uderzeniowej rosyjskiego giganta. Jekabsone-Zogota jest również zdania, że każdego zawodnika da się zastąpić, a ona jest w stanie wziąć ciężar gry na swoje barki.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Łotyszka do ekipy Spartaka Moskwa Region Vidnoje trafiła przed ubiegłorocznym sezonem, kiedy w końcu swojego dopiął Shabati von Kalmanovic. Ówczesny właściciel klubu, który w październiku został tragicznie zamordowany, zawsze marzył o Łotyszce. - Anete była celem Shabatiego od kilku lat i w końcu udało mu się dopiąć swego - przyznał Steve Costels, general manager Spartaka. Wspólnie z takimi koszykarkami, jak Sue Bird, Diana Taurasi czy Ilona Korstin stworzyły zabójczy obwód, który poprowadził ekipę ze stolicy Rosji do czwartego z rzędu mistrzostwa Euroligi koszykarek. W sezonie 2010/2011 Anete Jekabsone-Zogota ma być jedną z liderek zespołu, która ma wypełnić lukę po Taurasi.

Odejście uważanej za najlepszą koszykarkę świata Amerykanki to ogromna strata dla rosyjskiego potentata, ale Łotyszka wierzy w siebie i zespół. - Diana była liderem i jestem gotowa, żeby przejąć za nią odpowiedzialność i pomóc drużynie na tyle, na ile tylko będę mogła - mówi Jekabsone-Zogota. - Po pierwsze nie można oczywiście zapomnieć o tym, jak znakomitym i fantastycznym zawodnikiem jest Diana. Miałam przyjemność grać z nią, trenować i podpatrywać. Siłą Spartaka jest jednak drużyna zbudowana ze znakomitych zawodniczek, które mają ogromny talent i potencjał. Chcąc zdobywać tytuły, musimy być zespołem.

Łotewska rzucająca w nadchodzącym sezonie będzie zatem mogła wyjść z cienia Taurasi. Nie można jednak zapomnieć, że obok siebie będzie miała takie zawodniczki, jak Bird czy powracająca do Spartaka Lauren Jackson, a te nazwiska już pokazują, że drużyna z Moskwy nadal będzie silna.

- Jesteśmy szczęściarzami, że mamy w swoim składzie taką koszykarkę. Bardzo cieszymy się z faktu, że zdecydowała się przedłużyć z nami umowę - mówił Costels. - Bez zbędnej dyskusji można stwierdzić, że Jekabsone-Zogota to jedna z najlepszych koszykarek w Europie, która rywalowi może aplikować punkty na kilkanaście sposobów. Leworęczna rzucająca na brak ofert narzekać nie mogła. Swoje oferty przysłali bowiem włodarze Ros Casares Walencja, Halon Avenida Salamanka czy Galatasaray Stambuł. - Anete obiecała, że zostanie i słowa swojego dotrzymała. Jest urodzoną liderką i teraz, po odejściu Diany, będzie miała pełne pole do popisu. W poprzednim sezonie była kluczową zmienniczką. W tym sezonie to od niej samej będzie już dużo zależało. Jesteśmy przekonani, że sobie poradzi - ocenił Costels.

Łotewska rzucająca jest zadowolona z pierwszego sezonu w Spartaku i nie miała nawet chwili wątpliwości, decydując się na pozostanie w stolicy Rosji. - Mój pierwszy sezon w Spartakus był znakomity. Grałam w koszulce jednego z najbardziej zasłużonych zespołów, z którym sięgnęłam po mistrzostwo Euroligi, co nie było łatwym osiągnięciem - mówi Jekabsone-Zogota, która aktualnie na parkietach WNBA broni barw Connecticut Sun. Koszykarka jest również zadowolona ze współpracy z Pokey Chatman. - Wszyscy doskonale wiedzą, że Pokey to znakomita trenerka. Dla niej ten sezon nie był łatwy. Przejęła zespół w trudnym momencie, ale udało jej się wytworzyć znakomitą chemię. Ma znakomity warsztat i asystentów, a to wszystko powoduje, że chce się dobrze i twardo trenować.

Spartak w nowym sezonie będzie miał całą grupę zespołów, które będą chciały zdetronizować panowanie ekipy ze stolicy Rosji w Eurolidze. Fenerbahce Stambuł z Taurasi w składzie, odwieczny rywal, czyli UMMC Jekaterynburg czy cała plejada hiszpańskich zespołów. To wszystko sprawia, że sezon 2010/2011 będzie niezwykle interesujący na europejskich parkietach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×