Energa Czarni: Pierwsze kroki do lepszego sezonu

Ubiegły sezon w wykonaniu zawodników Energi Czarnych Słupsk rozczarował. "Czarne Pantery" uplasowały się dopiero na ósmym miejscu w Tauron Basket Lidze, a ich postawa pozostawiała wiele do życzenia. Włodarze słupskiego klubu powoli zapominają o blamażu z poprzedniego sezonu i skupiają się na przyszło sezonowych rozgrywkach, w których muszą odrobić swoje winy.

W tym artykule dowiesz się o:

Dotychczas do Słupska sprowadzono zaledwie jednego koszykarza, a jest nim Zbigniew Białek, który ponownie znalazł się w Czarnych po kilkuletniej przerwie. Czołowy polski skrzydłowy zdecydował się na podpisanie dwuletniej umowy. Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych, po dojściu do porozumienia ze Zbyszkiem nie krył swojego zadowolenia. - Niejednokrotnie staraliśmy się pozyskać Zbyszka, tym razem nam się udało. Jest on naprawdę utalentowanym i doświadczonym koszykarzem, liczę, że pomoże nam osiągnąć jak najlepsze wyniki.

Drugim bardzo ważnym zawodnikiem Czarnych Słupsk na przyszły sezon na pewno będzie Mantas Cesnauskis, który swoją czteroletnią grą w klubie zapewnił sobie miano ikony "Czarnych Panter". Litwin w ubiegłym sezonie bez względu na postawę kolegów z parkietu prezentował równą, a przede wszystkim wysoką formę. Mantas zostanie w Słupsku przez kolejne dwa lata.

Kontrakt z klubem przedłużył także Paweł Leończyk. Mierzący dwa metry i trzy centymetry silny skrzydłowy, który także ubiegłe rozgrywki może zaliczyć do udanych. Pewni pozostania są także Hubert Pabian i Patryk Przyborowski. Aktualnie włodarze słupskiego teamu prowadzą rozmowy z Marcinem Sroką i Przemysławem Frasunkiewiczem. Oficjalnie na liście życzeń Czarnych znaleźli się Łukasz Majewski, Łukasz Wiśniewski i Bartosz Diduszko. Ostatni z nich zaliczył dobry sezon w Kotwicy Kołobrzeg, transfer Majewskiego do Słupska jest mało prawdopodobny, bowiem prowadzi on także rozmowy z Anwilem Włocławek, natomiast Wiśniewski nieustannie negocjuje kontrakt z Polpharmą.

Na ławce trenerskiej niezmiennie zasiadać będzie Dainius Adomaitis, który zakontraktowany został na dwie kolejki przed zakończeniem zasadniczej rundy sezonu 2009/2010. Co prawda były zawodnik między innymi Anwilu Włocławek i Śląska Wrocław nie miał wielu szans na poprawienie gry słupskich koszykarzy, ale po objęciu przez niego posady I trenera wyraźnie widać było poprawę.

Jak zapamiętany wśród kibiców będzie Igor Miglinieks? Na pewno nie ze świetnej postawy Czarnych. Do dziś nie potrafię zrozumieć jak po szóstej porażce z rzędu można powiedzieć: - Bo moi zawodnicy mieli w oczach złą energię - dlatego przegrali.

Komentarze (0)