Jovanović nadal w Anwilu

Włodarze Anwilu Włocławek od kilku tygodni negocjowali z agentem Nikoli Jovanovicia w sprawie przedłużenia umowy na kolejny sezon. Obie strony ostatecznie doszły do porozumienie jeszcze w czerwcu i tym samym serbski skrzydłowy nadal będzie reprezentował barwy włocławskiego klubu. W poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem zespołu.

- Naprawdę chciałbym zostać we Włocławku, ale to nie zależy tylko ode mnie. Pierwsze pytanie to czy trener widzi mnie w swoim planie na kolejny sezon i czy generalnie klub mnie chce. Jeśli tak by się zdarzyło, ja na pewno usiadłbym do rozmów z klubem, bo gra we Włocławku to sama przyjemność. Zarówno ja, jak i cała drużyna, mamy za sobą świetny sezon i fajnie byłoby to powtórzyć - mówił po ostatnim meczu finałowym Nikola Jovanović.

Niemalże miesiąc po ogłoszeniu tych słów, stały się one faktem. O tym, że włodarze Anwilu Włocławek negocjują przedłużenie umowy z serbskim skrzydłowym było wiadome od kilku tygodni i wszystko wskazywało na to, że obie strony dojdą do porozumienie. Kolejne dni bez konsensusu dawały podstawy by spekulować, iż być może Jovanović odejdzie jednak z kujawskiego zespołu, lecz teraz jest już wszystko jasne. Koszykarz zostaje we Włocławku na sezon 2010/2011.

29-letni skrzydłowy był bardzo ważną postacią w zespole trenera Igora Griszczuka, a średnia 14,1 punktu (w finale Tauron Basket Ligi nawet 17) jest potwierdzeniem tej teorii. Dodatkowo, Jovanović był również czołowym zbierającym ekipy - 4,7 piłki - a notował także 1,7 asysty i 1,1 przechwyty. Choć wielu malkontentów zarzucało Serbowi braki w obronie ze względu na bardzo skromne, jak na silnego skrzydłowego, warunki fizyczne, należy oddać, iż zawodnik całkiem nieźle radził sobie m.in. z Patrickiem Okaforem podczas meczów półfinałowych.

- Oj, dał mi się Nikola we znaki. Nie powiem by grał do końca czysto, ale mimo wszystko ograniczył mnie w ataku. To bardzo inteligentny koszykarz, grający bardzo sprytnie. Nie jest typem atlety, ale boiskową inteligencją nadrabia te braki - powiedział o Jovanoviciu Nigeryjczyk. Co ciekawe, obaj panowie grali razem w sezonie 2008/2009 w Atlasie Stali Ostrów Wielkopolski, skąd następnie Serb trafił do Włocławka.

Tym samym, kibice w Hali Mistrzów ponownie będą oglądać w akcji może mało efektownego, ale szalenie efektywnego skrzydłowego, na którego specyficzne rzuty z dystansu żaden z defensorów w Polsce nie znalazł jeszcze recepty. Jovanović to drugi, po Andrzeju Plucie, koszykarz, który prolongował z Anwilem kontrakt. Wcześniej włocławianie podpisali trzyletnie porozumienie z Dardanem Berishą, zaś ważną umowę z poprzedniego sezonu miał Bartłomiej Wołoszyn. Póki co, te cztery nazwiska widnieją w składzie Anwilu na sezon 2010/2011.

Nieznana jest przyszłość bowiem Marka Piechowicza, który w zeszłych rozgrywkach był wypożyczony do zespołu MKS Dąbrowa Górnicza, zaś jakiś czas temu klub ogłosił, że nie przedłuży kontraktu z wracającym z wypożyczenia Wojciechem Baryczem.

Źródło artykułu: