MŚ kobiet: Co zwojują gospodynie turnieju?
Bycie gospodarzem wielkiego turnieju ma swoje plusy i minusy. Właśnie z tymi plusami i minusami zmierzyć będą musiały się reprezentantki Czech podczas turnieju o Mistrzostwo Świata, który 23 września u naszych południowych sąsiadów. Podopieczne Lubora Blazka dobrym występem chcą zmazać plamę za niezbyt udane Mistrzostwa Europy 2009 na Łotwie.
Krzysztof Kaczmarczyk
Gospodynie turnieju z pewnością będą miały handicap w postaci własnych parkietów i kibiców. Na podopieczny Lubora Blazka ciążyć będzie jednak duża presja wyniku. Czeszko słabo wypadły na Mistrzostwach Europy na Łotwie i teraz będą chciały udowodnić swoją pozycję w żeńskiej koszykówce.
Niekwestionowaną liderką zespołu jest Jana Vesela. Skrzydłowa czeskiej reprezentacji ma za sobą znakomity sezon w Europie, gdzie razem z Ros Casares Walencja sięgnęła po mistrzostwo Hiszpanii oraz wicemistrzostwo Euroligi. Obecnie zawodniczka reprezentuje barwy Seattle Storm w lidze WNBA i jasne jest, że opuści większą część przygotowań swojej reprezentacji do wrześniowego turnieju o tytuł najlepszej drużyny globu.
- Jana jest kapitalnym zawodnikiem. Niestety wszystko może się zdarzyć i może do nas dołączyć dopiero na początku września - istnieje niestety dla nas taka możliwość - smuci się nieco szkoleniowiec Blazek. - Mamy jednak kilka zawodniczek, które potrafią grać na jej pozycji i podczas nieobecności Veseli będą miały okazję pokazać swoją wartość.
Opiekun naszych południowych sąsiadem ma jednak powody do zadowolenia. - Jestem niesamowicie zadowolony z faktu, że wszystkie koszykarki, którym wysłałem powołania, przyjęły i zaakceptowały je. Żadna nie odmówiła i wszystkie, które będą mogły, stawią się na początku lipca na pierwszym campie przygotowawczym do Mistrzostw Świata - mówi Blazek.
Czeszki będą przygotowywać się do turnieju m.in. w Tunezji. Potem trener będzie musiał wyselekcjonować z powołanej osiemnastki dwunastkę, która przystąpi do walki w turnieju głównym. Trener nie podjął jeszcze decyzji o tym, która z zawodniczek będzie kapitanem zespołu. Decyzji tej też nie podejmie sam. - Mam swoją koncepcję która zawodniczka powinna zostać kapitanem. Decyzję pozostawię jednak dziewczynom. Niech one same podejmą decyzję - zakończył Blazek.