Milicic zostaje, Gay i Salmons blisko nowych umów

Rozkręciła się na dobre karuzela transferowa w NBA. Darko Milicić zgodził się na przedłużenie kontraktu z Minnesotą Timberwolves na kolejne cztery lata. Najprawdopodobniej tak samo będzie w przypadku Johna Salmonsa (Milwaukee) i Rudy'ego Gay'a (Memphis).

Darko Milicic zgodził się na czteroletni kontrakt, warty 20 milionów dolarów. W poprzednim sezonie Serb chciał opuścić NBA i wrócić do Europy. Po nieudanym epizodzie w New York Knicks, rękę do niego wyciągnęli włodarze Leśnych Wilków, którzy teraz postanowili zainwestować w niedoszłą gwiazdę Detroit Pistons.

Milicić rozegrał w swojej karierze 369 spotkań, zdobywając średnio 5,6 punktu i 4,1 zbiórki.

Warto podkreślić, że kilka godzin wcześniej Minny poinformowała o związaniu się z innym zawodnikiem z Bałkanów - Nikolą Pekoviciem, o czym pisaliśmy tutaj.

Bardzo aktywni tego lata Milwaukee Bucks są o krok od zatrzymania w składzie Johna Salmonsa. Umowa ma być zawarta na pięć lat i opiewać na 39 milionów dolarów.

30-letni swingman był prawdziwym objawieniem drugiej części poprzedniego sezonu. Po przejściu z Chicago do Milwaukee grał jak z nut, a Kozły notowały świetne passy zwycięstw. W 30 ostatnich meczach regular season Salmons zdobywał przeciętnie 19,9 punktu.

Wcześniej z Milwaukee porozumiał się Drew Gooden, Corey Maggette, a także Chris Douglas-Roberts.

Tymczasem aż 81,6 mln zarobi przez następne pięć sezonów Rudy Gay. Nazwisko tego gracza przewijało się w wielu plotkach, miał być on jednym z elementów podczas ewentualnej wymiany z udziałem znanych wolnych agentów.

W poprzednim sezonie Gay zdobywał średnio 19,6 punktu i 5,9 zbiórki.

-> Letnie okienko transferowe w NBA <-

Źródło artykułu: