WNBA: Storm nadal wygrywają, nawet bez Jackson

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Seattle Storm to drużyna legitymująca się obecnie najlepszym bilansem w lidze. Ekipie z Seattle w passie zwycięstw nie przeszkodził nawet fakt, że w meczu z New York Liberty zabrakło na parkiecie Lauren Jackson. Ważną wygraną odniosła również ekipa San Antonio Silver Stars, która pierwszy raz w sezonie wygrała z drużyną, która ma dodatni bilans meczów.

W tym artykule dowiesz się o:

Lekki wstrząs mózgu - to był powód absencji Lauren Jackson w meczu jej Seattle Storm przeciwko New York Liberty. Koleżanki australijskiej gwiazdy poradziły sobie jednak bez zarzutu i pokonały New York Liberty dzięki znakomitemu finiszowi. Liberty prowadziło po trzech kwartach, ale w ostatniej na parkiecie dominowały gospodynie, które wygrały tą część 24:12, a całe spotkanie 78:70.

- Przed meczem Swin Cash powiedziała do nas tak: "Lauren to znakomita zawodniczka i nikt nie jest w stanie jej zastąpić jedną inną koszykarką. Każdy zatem musi wspiąć się na wyżyny, żeby dać z siebie więcej niż zawsze". I tak właśnie się stało - powiedziała po meczu Sue Bird, rozgrywająca Storm, która zapisała na swoim koncie 16 punktów. Najwięcej uzbierała właśnie Swin Cash, której zapisano w statystykach 20 oczek i 11 zbiórek.

Zdegustowana po meczu była 40-letnia Taj McWilliams-Franklin, najlepsza zawodniczka Liberty. - W czwartej kwarcie miałyśmy tylko skutecznie rzucać. Nie martwimy się innymi zespołami, jak one grają. Musimy się martwić naszą defensywą i ofensywą - powiedziała środkowa z NY, która zapisała na swoim koncie double-double.

Mistrzynie WNBA, koszykarki Phoenix Mercury złapały chyba swój rytm. W meczu w Los Angeles znakomicie zagrała Diana Taurasi, a najlepszy mecz w barwach Mercury zaliczyła Candice Dupree. To dało wygraną w Staples Center i wiarę w lepsze jutro.

- Gdy grasz przeciwko Sparks i pod koszem nie ma Candace Parker, to jest zdecydowanie łatwiej. Nie musisz obawiać się jej długich ramion, które mocno utrudniają życie tak w obronie, jak i w ataku - oceniła mecz Dupree, która wywalczyła 25 punktów i 12 zbiórek.

San Antonio Silver Stars w końcu odniosły wygraną nad drużyną, która ma dodatni bilans spotkań. Srebrne Gwiazdy w pokonanym polu pozostawiły Słońca z Connecticut, a kluczem do sukcesu był fakt, że aż pięć zawodniczek zapisało na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe.

Wśród pokonanych 17 punktów wywalczyła Tan White, która w pierwszej piątce zastępuje kontuzjowaną Anetę Jekabsone-Zogotę. 16 punktów i 13 zbiórek dołożyła Tina Charles.

Wyniki:

Seattle Storm - New York Liberty 78:70 (15:24, 22:17, 17:17, 24:12)

(S.Cash 20 (11 zb), S.Bird 16, L.Willingham 13, C.Little 12 - T.McWilliams-Franklin 20 (10 zb), C.Pondexter 16, J.McCarville 9, N.Powell 9)

Chicago Sky - Indiana Fever 51:58 (12:25, 9:14, 22:6, 8:13)

(S.Fowles 26 (18 zb), D.Canty 7, M.Bass 4, E.Prince 4 - T.Catchings 16, T.Bevilaqua 13, J.Davenport 10, T.Sutton-Brown 8 (10 zb))

San Antonio Silver Stars - Connecticut Sun 79:66 (22:14, 18:24, 16:13, 23:15)

(S.Young 19, M.Snow 14, B.Hammon 12, C.Holdsclaw 11 - T.White 17, T.Charles 16 (13 zb), S.Gruda 8, A.Jones 8)

Los Angeles Sparks - Phoenix Mercury 89:98 (10:30, 27:26, 29:18, 23:24)

(D.Milton-Jones 20, N.Quinn 18, K.Toliver 16, T.Thompson 10 - D.Taurasi 30, C.Dupree 25 (12 zb), D.Bonner 16, P.Taylor 14)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)