MŚ kobiet: Rosja bez Hammon, ale z Prince?

We wrześniu w Czechach rozpoczną się Mistrzostwa Świata koszykarek. Jednym z faworytów turnieju będzie reprezentacja Rosji. Narazie jednak główną zagadką jest jaka z naturalizowanych Amerykanek wystąpi na czeskim turnieju w reprezentacji Rosji. Największe szanse ma aktualnie Epiphanny Prince.

Epiphanny Prince związała się niedawno umową ze Spartakiem Moskwa Region Vidnoje, zespołem, który wygrał cztery ostatnie edycje Euroligi koszykarek. Teraz wszyscy mają nadzieję, że Amerykanka wzmocni kadrę Rosji na wrześniowe Mistrzostwa Świata koszykarek, które odbędą się w Czechach.

O tym, że Prince będzie podstawową rozgrywającą rosyjskiej kadry podczas Mistrzostw Świata, przekonany jest Steve Costalas, general manager Spartaka. - To będzie pierwsza rozgrywająca rosyjskiej kadry na tym turnieju - powiedział już przed kilkoma dniami Costalas.

Aktualnie 22-letnia koszykarka jest zawodniczkom Chicago Sky, z którą to walczy o mistrzostwo WNBA. Do Chicago trafiła w tegoorcznym drafcie, gdzie została wybrana przez włodarzy Sky z 4 numerem. Mierząca 175 centymetrów jest zmienniczką dla Dominique Canty. Prince w tegorocznym sezonie notuje średnio 9,3 punktu, 2,6 asysty, 1,6 przechwytów oraz 1,3 zbiórki na mecz, przebywając na parkiecie niespełna 19 minut.

W sezonie 2009/2010 była zawodniczką tureckiego zespołu Botas Spor.

Pojawienie się Prince w kadrze Rosji było prawdopodobnie wymuszone faktem, że na udział w Mistrzostwach Świata nie zdecydowała się Becky Hammon, inna amerykańska koszykarka, która w ostatnim czasie występowała w rosyjskiej reprezentacji. Hammon razem ze Sborną wystąpiła na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku oraz Mistrzostwach Europy na Łotwie. Na tym drugim turnieju poprowadziła Rosję do tytułu wicemistrzowskiego, a jej półfinałowy popis przeciwko Hiszpankom na długo pozostał w pamięci pokonanych.

Na Mistrzostwach Świata w Czechach Rosjanki zagrają w grupie C, gdzie za rywalki będą miały Koreanki, Malijki oraz Hiszpanki.

Komentarze (0)