Strzelec wzmacnia Real
Real Madryt pozyskał nowego gracza. Dwuletni kontrakt z "Królewskimi" parafował Clay Tucker, 30-letni amerykański rzucający obrońca, który od półtora roku robi furorę w hiszpańskiej ekstraklasie ACB.
Amerykanin do Hiszpanii trafił w połowie sezonu 2008/2009, kiedy to podpisał umowę z Cajasol Sewilla i dzięki swoim fantastycznym występom (20,2 punktu w pierwszych sześciu spotkaniach) zapewnił zespołowi utrzymanie w lidze. Jego gra nie umknęła lepszym i możniejszym, więc przed kolejnymi rozgrywkami zawodnik przeszedł do DKV Joventutu Badalona. I choć Tucker nadal spisywał się bardzo dobrze, średnio 16,2 punktu i 3,4 asysty, jego drużyna rozegrała jeden z najgorszych sezonów w historii - zajęła dopiero 11. miejsce.
Nic więc dziwnego, że amerykański zawodnik nie zamierzał pozostawać w rozczarowującym zespole i gdy tylko pojawiła się oferta z czołowej drużyny kraju, skwapliwie z niej skorzystał. W Realu Tucker zastąpi na pozycji rzucającego obrońcy Travisa Hansena, który został zwolniony kilka tygodni temu. Prawdopodobnie będzie pierwszopiątkowym koszykarzem. W przeszłości 30-latek występował również w Khimki Moskwa, Sarthe Le Mans, Bancas Teramo oraz w klubach niższych lig amerykańskich.
Pierwsze poważne wzmocnienie w Rzymie
Lottomatica Rzym dokonała pierwszego, znaczącego wzmocnienia na przyszły sezon. Stołeczna drużyna, który poprzednie rozgrywki zakończyła na dziesiątym miejscu, podpisała kontrakt z reprezentantem Francji, Alim Traore. Umowa będzie obowiązywać przez dwa lata z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Mierzący 208 cm wzrostu Traore gra na pozycji środkowego i ostatnio reprezentował barwy ASVEL Villeurbanne, z którym zakwalifikował się do fazy TOP 16 Euroligi, będąc najlepszym strzelcem oraz zbierającym ekipy. Notował średnio 14,5 punktu oraz 5,6 zbiórki w każdym spotkaniu. Co ciekawe, swoją dotychczasową karierę koszykarz związał tylko z Francją, więc kontrakt z Lottomatiką będzie dla niego pierwszą zagraniczną przygodą. Wcześniej grał, poza ASVEL, m.in. w Chorale Ronnae czy STB Le Havre.
- To bardzo ważne wzmocnienie naszego zespołu. Ali to świetny zawodnik, który da nam wielką moc pod koszem, ale przecież należy pamiętać, że on umie także zdobywać punkty z dystansu. Wierzymy, że okaże się kluczowym graczem w kontekście rywalizacji w Eurolidze - powiedział trener rzymskiego klubu, Matteo Boniciolli.
Dwóch podpisuje, dwóch przedłuża
Włodarze Cibony Zagrzeb ostro wzięli się do pracy nad nowym zespołem, który ma poczynić postępy w porównaniu z zeszłym sezonem, który zakończył się dla klubu mistrzostwem Chorwacji oraz wicemistrzostwem Ligi Adriatyckiej. Swoje kontrakty przedłużyli zatem Bojan Bogdanović oraz Marin Rozić, zaś nowymi twarzami w zespole są Jure Lalić i Drago Pasalić.
Spore zainteresowanie wzbudziło pozyskanie Lalicia, który ostatnio prezentował się bardzo dobrze grając dla Union Olimpiji Lublana. 24-letni środkowy mierzący 212 cm wzrostu notował przeciętnie 10 punktów w Eurolidze na kapitalnej skuteczności z gry - 74 procent! Pasalić z kolei grał poprzednio w hiszpańskiej ACB, w zespole Xacobeo Blu:sens Obradoiro, lecz niestety nie udało mu się zapobiec relegacji drużyny do niższej ligi. 26-letni skrzydłowy zdobywał średnio 5,4 punktu.
21-letni Bogdanović z kolei ma za sobą przełomowy sezon w swojej karierze, podczas którego na stałe wywalczył sobie miejsce w meczowej rotacji. W 15 spotkaniach w Eurolidze uzyskiwał przeciętnie 8,1 punktu, zaś w Lidze Chorwackiej jego statystyki wzrosty nawet do 16,6 punktu! O sześć lat starszy Rozić również ma za sobą niezłe rozgrywki (8,2 punktu). Trener Zdravko Radulović z pewnością liczy, że wspomniany kwartet odegra kluczowe role na wszystkich trzech frontach: chorwackim, międzynarodowym regionalnym (Liga Adriatycka) oraz euroligowym.