16,8 punktu i 7,1 zbiórki, a także 1,8 asysty - takimi średnimi sezon 2009/2010 zakończył Patrick Okafor. Nigeryjski koszykarz, grający na pozycji centra, przywdziewał w ostatnich rozgrywkach trykot Polpharmy Starogard Gdański i trzeba przyznać, że na Kociewiu zawodnik czuje się wyjątkowo dobrze. Odkąd trafił do Polski w roku 2006 dwukrotnie grał w barwach "Farmaceutów", ale również w Anwilu Włocławek czy Atlasie Stali Ostrów Wielkopolski.
Na Kujawach Okafor odgrywał marginalną rolę w zespole, zaś Ostrów opuścił pod koniec sezonu zasadniczego, gdyż klub okazał się niewypłacalny. W Starogardzie Gdańskim wszystko jednak zawsze było w jak najlepszym porządku. W sezonie 2006/2007 (debiutanckim w Polsce), zawodnik zdobywał średnio 17,3 punktu i 7,2 zbiórki. Statystyki miał więc podobne do tych z zeszłych rozgrywek.
Okazuje się jednak, że prędzej czy później każdy etap się kończy i Okafor nie zagra w zespole Polpharmy w przyszłym sezonie. - Trener Milija (Bogicević - przyp. M.F.) opuścił drużynę. Tak samo jak Japo (Jarosław Poziemski). Nie mówię, że gdyby oni byli nadal w Starogardzie Gdańskim, grałbym dla tej drużyny, ale z pewnością byłoby mi łatwiej podjąć ewentualną decyzję. A tak? Nikt stamtąd nie kontaktował się ze mną odkąd wyjechałem z Polski, więc mój powrót jest mocno wątpliwy - mówi zawodnik.
Renoma Okafora jest oczywiście w Polsce doskonale znana, a i sam 31-letni zawodnik miałby intencję w dalszym ciągu kontynuować swoją karierę w naszej ekstraklasie. - Nie ukrywam, że bardzo bym chciał zagrać w TBL kolejny sezon. To byłoby dla mnie najłatwiejsze rozwiązanie, gdyż jak pewnie wszyscy wiedzą, moja narzeczona jest stąd. To jednak nie jest taka prosta - wyznaje Nigeryjczyk, który na brak propozycji narzekać nie może. Dlaczego więc nie podpisał jeszcze kontraktu z żadnym klubem? - Mam kilka ofert, ale póki co nie mówię żadnemu klubowi "tak". Po prostu czekam jak się rozwinie sytuacja - odpowiada środkowy.
W przeszłości Okafor bardzo szybko podpisywał kontrakty ze swoimi pracodawcami. Zarówno z Anwilem, Atlasem Stalą, jak i Polpharmą koszykarz związywał się zazwyczaj już w lipcu, tymczasem sierpień rozpoczął się kilka dni temu, a gracz nadal pozostaje bez zatrudnienia. - W tym roku rynek transferowy działa naprawdę wolno, powiedziałbym ślamazarnie - tłumaczy gracz, przyznając jednocześnie, że w tej chwili ciężko pracuje nad dojściem do formy. - Mimo braku kontraktu, nie mam czasu na odpoczywanie. Zabrałem się ostro do pracy, ćwiczę codziennie po kilka godzin by szybko złapać odpowiedni rytm - kończy Okafor.