Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej w Brnie, trener czeskiej reprezentacji miał ogłosić, dla jakich zawodniczek zabraknie miejsca w dwunastce, która rywalizować będzie o tytuł najlepszej drużyny na świecie.
- Nie chcę używać słowa "uciął skład". Faktem jest jednak, że możemy podczas mistrzostw skorzystać tylko z 12 koszykarek, w związku z tym musiałem dokonać ostatecznego wyboru i zwężyć skład. Na ostatecznej liście zabraknie zatem dwóch koszykarek, a są nimi Katarina Zohnova oraz Michaela Zrustova - zakomunikował Lubor Blazek, trener czeskich koszykarek.
Decyzja nie była łatwa, a to przecież dopiero początek cięć na drodze do ustalenia ostatecznej dwunastki. - Zrustova podczas przygotowań znacząco poprawiła swoje umiejętności. W klubie gra jednak jako rzucająca, a my testowaliśmy ją na pozycji niskiej skrzydłowej. To właśnie zadecydowało o tym, że musiała opuścić kadrę. Uważam jednak, że jeśli w dalszym ciągu będzie tak pracowała, to przyszłość w kadrze narodowej jest dla niej otwarta - ocenił skreślenie z listy Zrustovej Blazek.
W podobnym tonie wypowiedział się o braku Zohnovej. Według Blazka słynąca ze znakomitego rzutu za 3 punkty zawodniczka ma za słabe warunki fizyczne do twardej rywalizacji podczas mistrzostw.
- Mamy już dużo skrzydłowych. Spotkania towarzyskie z Białorusinkami pokazały, że mecze podczas mistrzostw świata będą demonstracją siły i agresji. Z tego punktu widzenia chcemy mieć właśnie takich graczy w składzie - mówi Blazek o "cięciu" Zohnovej. - Na wszelkie sposoby chciałbym jednak podziękować Katce za podejście do treningów w całym okresie przygotowawczym. Ona była jedną z duszy tego zespołu, dlatego decyzja o rezygnacji z niej była bardzo trudna.
Skreślenie z listy tych dwóch zawodniczek to dopiero początek selekcji, gdyż obecnie z kadrą trenuje 15 zawodniczek, a Jana Vesela dopiero dołączy do zespołu, gdy zakończy sezon w WNBA. Ostateczna lista koszykarek, która zagra podczas mistrzostw świata podana zostanie 17 września po meczach sparingowych przeciwko Chinom, które rozegrane zostaną w Pradze.