W sezonie 2009/10 Xenia Stewart (23 lata, 182 cm) rozegrała w barwach Odry 28 spotkań zdobywając średnio 12,8 pkt. notując przy tym 1,7 asyst oraz 2,3 przechwyty. Przyczyniła się tym do wielu zwycięstw Odry Brzeg. - To był bardzo udany sezon dla naszego całego zespołu. Wysokie szóste miejsce w lidze było dla nas wszystkich sukcesem, dużo nie brakowało do czołowej czwórki. - wspomina zeszły sezon Xenia Stewart.
We wtorek zawodniczka przyleciała do Polski i tuż po przybyciu do Brzegu dołączyła do koleżanek uczestniczących w treningu. - Cieszę się bardzo, że jestem tu ponownie, miło było zobaczyć się z dziewczynami na treningu. Nie mogę doczekać się już początku sezonu, by zagrać przed brzeską publicznością. - dodaje Stewart.
Xenia Stewart drugi sezon z rzędu będzie koszykarką brzeskiej Odry
Będzie to drugi sezon amerykańskiej skrzydłowej w Brzegu. Działaczom Odry udało się namówić Xenię na przedłużenie kontraktu, z czego cieszy się także trener Jarosław Zyskowski. - To bardzo dobra zawodniczka, potrafiąca grać niezwykle mądrze. W poprzednim sezonie niejednokrotnie to potwierdzała. Jest graczem kompletnym i cieszę się, że jest ponownie z nami. O tym, że Amerykanka jest bardzo pracowita na treningach w Brzegu nie trzeba nikogo przekonywać, nawet po męczącej podróży ze Stanów Zjednoczonych pojawiła się na wieczornych zajęciach. - Po tylu godzinach spędzonych w samolocie każdy potrzebuje troszkę odpocząć. Różnicę czasową szybko odeśpię, ale to nie przeszkodziło w żadnym stopniu abym pojawiła się na treningu - wyjaśnia Stewart.
Xenia po męczącym minionym sezonie powróciła do USA i długo nie było wiadomo, w jakim klubie będzie kontynuować karierę. Jak sama przyznaje w tym wolnym czasie nie próżnowała. - Odpoczywałam i regenerowałam siły. Przede wszystkim spędzałam dużo czasu z moją rodziną, za którą bardzo tęskniłam. W wolnych chwilach dbałam o formę biegając i grając w koszykówkę. Odra Brzeg mimo początkowych problemów finansowych zdołała zgłosić się do rozgrywek i zbudowała całkiem ciekawy zespół. - Będziemy chciały powtórzyć tak dobry wynik jakim było szóste miejsce, a może uda się ugrać coś więcej. - ocenia szanse swojej drużyny Xenia Stewart.